We wtorek wieczorem na boisko wybiegły ekipy MaxQs oraz Ultima. Na bramki w tym spotkaniu nie trzeba było długo czekać, bo już w 4 minucie na prowadzenie wyszła drużyna gości. To tylko podenerwowało gospodarzy, którzy szybko odpowiedzieli, a dokładniej 60 sekund po tym jak stracili bramkę. Następnie w 6 minucie ładną samodzielną akcją popisał się Sebastian Szwaja, który wpisał się na listę strzelców po raz drugi. Dalsza część spotkania przebiegała pod dyktando MaxQs, który grał bardzo mądrze zarówno w defensywie jak i w ofensywie, tylko niestety brakowało wykończenia. Aż do 17 minuty, w której to Karol Krogulec  znalazł drogę do bramki rywala i było 3:1. Po zmianie stron obie drużyny mocno napierały na bramki, lecz ani jedna ani druga nie mogła zamienić swoich akcji na bramkę. W 37 minucie mamy rzut karny dla Ultimy do piłki podszedł Beniamin Chrapowicki i było tylko 3:2,. Ostatnie minuty spotkania goście mocno napierali na bramkę swojego rywala, ale nieskutecznie i niestety nie udało im się doprowadzić do remisu, więc mecz zakończył się zwycięstwem MaxQs.