El Barrio FC najlepsze na czwartym szczeblu – Podsumowanie sezonu Jesień 2023.

El Barrio FC najlepsze na czwartym szczeblu – Podsumowanie sezonu Jesień 2023.

Jesienna edycja SuperLiga6 Biznes przyniosła nam ogrom emocji na wszystkich szczebla. Podobnie było w czwartej lidze, którą po pasjonującej walce wygrało El Barrio FC. Meksykanie dosłownie o włos wyprzedzili Team Ivulin TUT, którzy z kolei tylko dzięki zwycięstwu w bezpośredniej batalii wyprzedzili brązowych medalistów, Explo FC. W walce o podium do końca było jeszcze Torpedo, które finiszowało raptem 1 punkt za medalistami. Zwycięzców klasyfikacji indywidualnych próżno szukać w strefie medalowej, natomiast tymi uznaniowymi podzielili się Meksykanie z Białorusinami.

Zapraszamy na podsumowanie 5.Ligi Biznesu sezonu Jesień 2023. 

 

Od początku jesiennej kampanii na czwartym szczeblu SL6 Biznes rysowała nam się dominacja dwóch drużyn, El Barrio FC oraz Explo FC. Oczywiście grupa pościgowa trzymała się blisko wspomnianego duetu, ale jak się okazało to Team Ivulin TUT z tego grona grał najrówniej i to właśnie Białorusini włączyli się do walki o mistrzostwo, rozrywając prowadzącą dwójką, jak się okazało na dobre.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od złotych medalistów. El Barrio FC sezon zaczęło od dwóch zwycięstw, pewnego z Airwentem oraz minimalnego z Finansovą. Mecz numer trzy okazał się szlagierem, w którym Meksykanie podzieli się punktami właśnie z Explo, tracąc punkty po raz pierwszy w sezonie. Prowadząca dwójka jednak nadal szła łeb w łeb. Kolejne starcie wygrali, by w kolejce numer 5 sensacyjnie przegrać swój mecz. El Barrio znalazło pogromcę w Żabce Polska, a to wszystko sprawiło, że znacząco zbliżył się do nich TUT, przed którym były starcia z prowadzącą dwójką. Skupmy się jednak na złotych medalistach. Tydzień potem Meksykanie wygrali bardzo ważne starcie z Torpedo, a w 7 serii spotkań zagrali dwa razy, ogrywając ZB oraz Cezara i umocnili się na czele stawki. Jeden mecz zagrali awansem, a więc tylko przyglądali się co robią rywale, którzy zagrali tak, że w ostatniej kolejce El Barrio stanęło do walki z Team Ivulin TUT, a stawką tego meczu było mistrzostwo 4.Ligi Biznesu. Liderowi wystarczył remis. To jednak Białorusini długo prowadzili w tym meczu i dopiero w samej końcówce Urivan Diaz, uznany najlepszym zawodnikiem sezonu, uratował 1 punkt, który zapewnił jego drużynie mistrzowski tytuł. To nie pierwszy raz w tej kampanii gdy defensor EBFC strzelał decydujące gole. Mało tego świetny sezon rozgrali Horacio Flores czy Saul Green. Meksykanie w tej edycji zagrali najrówniej ze wszystkich drużyny. Byli konsekwentni w swoich boiskowych poczynaniach. Potrafili pewnie wygrać, jak i odwrócić losy meczu. Wielkie gratulacje i witamy ponownie w trzeciej lidze!!!!

Drugim trzecioligowcem został Team Ivulin TUT, który tej jesieni pokazała kawał charakteru. Początek kampanii nie był udany dla Białorusinów. Na starcie rozgrywek przegrali z Żabką, wprawdzie kolejny mecz z Airwent rozstrzygnęli już na swoją korzyść ale w trzeciej kolejce musieli uznać wyższość Finansovej II. Na tym etapie nikt nie spodziewał się fajerwerków ze strony Białorusinów, jednak ci ewidentnie byli bardzo podrażnieni niekorzystnymi wynikami. Przełom przyszedł w czwartej serii, a właściwie rozpoczął zwycięską serię. Najpierw padł bastion Tropedo, potem „upadali” kolejni rywale, w tym ten najważniejszy. W 7.kolejce TUT podejmował wicelidera, Explo FC i po niezwykłych emocjach pokonał go dwoma golami, zajmując jego miejsce w tabeli. Tydzień potem umocnił pozycję wicelidera, by w ostatniej kolejce stanąć do walki o mistrzowski tytuł z El Barrio. Białorusini musieli wygrać i od 23 minuty prowadzili 1:0. Niestety dla nich Meksykanie w samej końcówce zdołali wyrównać, sprawiając, że TUT zakończył sezon na kapitalnym drugim miejscu. Najlepszym zawodnikiem z pola okazał się Maćviej Pikuła, ale tymi którzy znaleźli uznanie w naszych oczach byli Yahor Shyk oraz Uladzimir Malauka. Pierwszy z graczy okazał się najlepszych bramkarzem sezonu, który nie tylko kapitalnie bronił ale i strzelał piękne gole oraz zaliczał asysty. Drugi z nich został najlepszym defensorem 4 ligi. Ogromne Gratulacje!!!

Najniższy stopień podium wywalczyło Explo FC. Remigiusz Mierzwa i spółka zagrali bardzo dobry sezon, ale kilka razy zawiedli. Zaczęli równie dobrze co mistrz, któremu do czwartej kolejki dotrzymywali kroku. 3 zwycięstwa i 1 remis dawały im nawet pozycje lidera. Niestety w meczu numer 5 trafili na wracających do gry graczy Airwent, którzy sensacyjnie pogonili lidera 4:3. W tej serii przegrali także Meksykanie, a więc nic się nie zmieniło. Explo tydzień potem zgarnęło3 punkty po zaciętej rywalizacji z Finansovą, ale potem przyszło decydujące starcie. Na ich drodze stanął rozpędzony i głodny sukcesu TUT, który zwyciężył 5:3 i wskoczył na pozycje wicelidera, degradując Explo na najniższy stopień podium. Gracze w niebieskich trykotach walczyli do końca o najwyższe cele, ale rywale wyżej sytuowani w tabeli nie popełniali już błędów. Mało tego EFC musiało bronić trzeciej pozycji przed Torpedo. Udało im się to dzięki zwycięstwo w dramatycznych okolicznościach w ostatniej kolejce z Żabką. Przypomnijmy, że „Niebiescy” wbili gola na 4:3 w ostatniej minucie meczu. Niestety starczyło to tylko, albo aż na wywalczenie brązowych medali sezonu Jesień 2023. Explo FC charakteryzował raczej kolektyw, w którym panowała zbiorowa odpowiedzialność za liczby. Nieźle w tej sferze wyglądali Łukasz Chluchnik czy Maks Mieszkowicz, ale najlepiej punktował Kamil Jeczeń.

Tuż za podium zakotwiczyło Torpedo, któremu do medalu zabrakło naprawdę niewiele. Ukraińcy finiszowali raptem 1 punkt za Explo, którzy jak pamiętamy zwycięstwo w ostatnim meczu zapewnili sobie rzutem na taśmę. Medal była naprawdę blisko. Andrii Baran i spółka pierwsze sześć kolejek zagrali w kratkę, przeplatając porażki ze zwycięstwami. Dawało im to dopiero 6 pozycje ale z zaledwie trzypunktową stratą do strefy medalowej. Rywale zaczęli jednak gubić punkty, a Ukraińcy końcówkę sezonu zagrali jak z nut. Pokonali Finansovą, Airwent oraz Przepiórki i wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli ale jednak tylko na chwile. Explo nie mogło wygrać w ostatniej serii z Żabką i niewiele zabrało by tak się stało. Brązowi medaliści wbili zwycięskiego gola w ostatniej minucie zsyłając Torpedo na czwarte miejsce. Niedosyt na pewno pozostał, a na wyróżnienie zasłużył duet: Kyrylo Kud – Olaksandr Tovchyha.

Kolejne dwie drużyny w tabeli zgromadziły aż 5 punktów mniej, a więc wypracowała nam się mała przepaść. Miejsce 5 zajęła Finansova II, która uzbierała 13 oczek. Złożyły się na to po cztery zwycięstwa i porażki oraz 1 remis. Trzy zwycięstwa ekipa Mateusz Machnio odniosła w pierwszych 5 kolejkach, po których zajmowała świetne trzecie miejsce. Potem jednak było coraz gorzej. Pokonali tylko Żabkę oraz musieli uznać wyższość Torpedo, a na konie podzielili się punktami z Zimmerem Biomet. Finansova w ofensywie zagrała na niezłym poziomie, czego z pewnością zasługa Łukasza Rysza, który w tej edycji sięgnął po tytuł króla asyst, natomiast wśród strzelców był drugi.

To właśnie w tych rejonach tabeli uplasowali się zwycięzcy klasyfikacji indywidualnych. Miejsce szóste przypadło Żabce Polska, która też długo walczyła o medale. Dawid Świetlik i jego świta także legitymują się 4 zwycięstwa, 1 remisem i 4 porażkami, ale druga „Zielonych” była inna niż ich poprzedników. Żabka zaczęła bardzo dobrze, od zwycięstwa z niebyle kim, bo z wicemistrzem. Mecz numer 2 przegrali, ale kolejny znów rozstrzygnęli na swoja korzyść, a ich ofiarą padł Cezar. Chwile potem minimalnie przegrali, ale swoją nieobliczalność potwierdzili w kolejnym starciu, w którym odprawili z kwitkiem późniejszego mistrza. Tym zwycięstwem rozpoczęli serię trzech zwycięstw z rzędu, w których punktowali. W kolejnym meczu zremisowali, by w 7 serii pokonać Przepiórki. To dawało im czwarte miejsce w tabeli z taką samą liczbą punktów co Explo. Medal był zatem na wyciągnięcie ręki. Niestety przegrali kolejny mecz z Finansovą, ale i tak przed ostatnią serią mieli szansę na medal. Musieli jednak nie tylko pokonać Explo, ale także Torpedo nie mogło wygrać swojego meczu. Niestety wygrało Torpedo jak i Explo. Na pocieszenie pozostały nagrody indywidualne. Królem strzelców został Rafał Barzyc, natomiast najlepszym asystentem okazał się Albert Krukowski. Wielkie Gratulacje !!!

Kolejne miejsce zajął Airwent, który zagrał bardzo szalony sezon. Na początku jesiennej kampanii Darek Malewski zmagał się ze sporymi problemami kadrowymi, co odbiło się na postawie drużyny w trzech pierwszych meczach. Airwent zanotował trzy porażki strzelając w nich 1 gola i tracąc aż 21. To jednak go nie podłamało. Nagle skończyły się problemy ze składem, a z tym od razu przyszły wyniki. Najpierw niespodziewanie rozgromili Finansovą, ale w kolejnym meczu pokusili się o nie lada sensację. Pokonali Explo, ówczesnego lidera. Dwa kolejne mecze zaś zremisowali, opuszczając na dobre strefę spadkową. W 8.kolejce musieli uznać wyższość walczącego jeszcze o medale Torpedo, ale pożegnali się z rozgrywkami godnie. W ostatniej serii po niesamowitej strzelaninie, w której padło aż 13 goli, pokonali jednym trafieniem Cezara.

Tuż nad strefą spadkową finiszował Zimmer Biomet, największe rozczarowanie tej edycji. Przypomnijmy, że „Niebiesko-biali” w wiosennej edycji finiszowali na trzecim miejscu, a więc bronili brązowych medali. Rokowaliśmy, że powinni skończyć na podium, tymczasem od początku grali w kratkę. Zaczęli od minimalnego zwycięstwa nad PW, by w dwóch kolejnych starciach musieć uznać wyższość rywali, Explo oraz Torpedo. W meczu numer 4 pokonali ŻP, ale jak się okazało to był ostatni zwycięski mecz byłych brązowych medalistów. Następnie przegrali kolejno z TUT, Cezarem oraz z El Barrio, ale tylko ci pierwsi nie mieli z nimi problemów. W 6.kolejce dali się ograć Cezarowi, który ich kosztem wygrzebał się ze strefy spadkowej. Obie drużyny miały jednak tyle samo punktów, z tym że Cezar się zatrzymał, ZB punktowali do końca sezonu. Wprawdzie osiągnęli dwa remisu, z Airwentem i Finansovą II, ale okazały się one decydujące w kwestii utrzymania w 4 lidze.

Pierwszym spadkowiczem z czwartej ligi został Cezar, który do końca walczył o pozostanie wśród czwarto ligowych drużyn. Gracze w czerwonych trykotach delikatnie mówiąc nie zachwycili. Wygrali raptem dwa mecze przy sześciu porażkach, ale to właśnie ten drugi triumf w 6.kolejce nad ZB pozwolił „Czerwonym” wygrzebać się nad strefę spadkową. Teraz trzeba było w dwóch ostatnich meczach obronić swoja pozycję. Niestety pierwszy trafił się przyszły wicemistrz, a zatem pozostało w ostatnim meczu sezonu pokonać Airwent. Można stwierdzić, że było blisko. Po bardzo zaciętym meczu rywal wygrał 7:6 i Cezar musiał przełknąć gorycz spadku. Mamy nadzieje, że na piątym szczeblu drużyna szybko się odbuduje i wróci na czwarty poziom.

Na ostatnim miejscu z 3 punktami na koncie finiszowały Przepiórki Włochy. Nie wyszedł debiutancki sezon ekipie z Włoch, która z 9 meczów wygrała tylko starcie numer 3, gromiąc Airwent. Ponadto zanotowała 8 porażek ale trzeba przyznać, że żaden rywal nie wygrał więcej niż czteroma golami. To świadczy o tym jak nie wygodnym rywalem były Przepiórki dla innych drużyn, nawet dla murowanych faworytów. Na pewno zabrakło doświadczenia i ogrania na naszych boiskach, co w kolejnym sezonie powinno się zmienić.     

 

Najlepszy Piłkarz: Urivan Diaz (El Barrio FC)
Najlepszy Obrońca: Uladzimir Malauka (Team Ivulin TUT)
Najlepszy Bramkarz: Yahor Shyk (Team Ivulin TUT)
Król Strzelców: Rafał Barzyc (Żabka Polska)
Król Asyst: Albert Krukowski (Żabka Polska)
Król Asyst: Łukasz Rysz (Moonfox)

 

DRUŻYNA SEZONU: 

 

Sponsorzy

Partnerzy

Gdzie gramy