Podsumowanie sezonu SuperLiga6 Biznes Jesień 2023 - 6 Liga Biznesu!

Podsumowanie sezonu SuperLiga6 Biznes Jesień 2023 - 6 Liga Biznesu!

Nasz cykl podsumowań sezonu jesień 2023 zaczniemy od szóstego szczebla rozgrywkowego, który został zdominowany przez cztery zespoły. Jednak hegemonia jednego z nich nie podlegała żadnej dyskusji. Z kompletem zwycięstw mistrzem został Razam, który o 3 punkty wyprzedził Inferno Team. Najniższy stopień podium wywalczył FC Port Żerań, który z kolei finiszował 6 oczek za mistrzem. Klasyfikację indywidualne zdominował napastnik wicemistrzów, ale te uznaniowe padły łupem złotych medalistów.

Zapraszamy na podsumowanie sezonu jesiennego 6.Ligi Biznesu.

 

Za nami jesienna edycja SuperLiga6 Biznes. Czas zacząć serię podsumowań, w których streścimy wam co działo się na boiskach poszczególnych szczebli. Zaczniemy od szóstego poziomu rozgrywkowego, w którym pasjonowaliśmy się walką o medale czterech drużyn, które nad pozostałymi zespołami pozostawiły w tabeli dużą przepaść. Tak naprawdę, to była pogoń za liderem, który od początku rozgrywek postawił bardzo wysoko poprzeczkę, a potem eliminował kolejnych rywali. Mowa o Razam-ie, który mówiąc delikatnie zdominował rozgrywki na szóstym szczeblu, kończąc rozgrywki z kompletem 9 zwycięstw. Jak się okazało już mecz otwarcia był dla Białorusinów najbardziej kluczowy. Rozbili w pył osłabione kadrowo Inferno, które jak się potem okazało tylko tą porażką przegrało mistrzowski tytuł. Razam jednak dostał takiego kopa, że kolejni rywale się od niego odbijali jak od ściany. Tylko BakerTilly TPA oraz FC Port Żerań sprawili mu spore kłopoty, ale i tutaj mistrz poradził sobie bez problemu. Kapitalnie prezentował się czołowy strzelec i asystent ligi Mikhail Basovich, który na przełomie całego sezonu zapracował na miano najlepszego zawodnika ligi. Mimo zwycięskiej ścieżki Białorusini dopiero w 8 kolejce przyklepali złote medale, do tej pory uporczywie goniło ich IT. Mistrzowska drużyna grała nie tylko świetnie w ataku (drugi wynik w lidze), ale przede wszystkim miała żelazną defensywę, która straciła tylko 11 goli. Odpowiadała za nią dwójka Anatol Vasko – Artem Khrul, odpowiednio najlepszy bramkarz i najlepszy obrońca ligi. Wielkie Gratulację Świetnego wyniku!!! Witamy w 5 lidze!!!

Inferno Team w swoim debiutanckim sezonie pokazało, że stać je na grę na wyższych poziomach. Wicemistrz 6.Ligi Biznesu grał szybko, widowiskowo, skutecznie, łącząc efektywność z efektownością. Tylko w pierwszym meczu sezonu zawiodła frekwencja, która jednak zrobiła szkodę, której, mimo wielkiego wysiłku całej drużyny, nie udało się już naprawić. Porażka w pierwszej serii z Razam-em sprawiła, że cały sezon jesienny ekipa Igora Patkowskiego grała pod presją wyniku. Szło jej jednak kapitalnie, a ich mecze oglądało się z przyjemnością. Tylko Piłeczka Lobem oraz FC Port sprawili wicemistrzom problemy, ale i w tych przypadkach wyszli oni zwycięską ręką. Ponadto gromili wszystkich aż miło, wyrastając na drużynę legitymującą się najlepszym atakiem w całej lidze, a i defensywa grała bardzo solidnie. Bardzo dobry sezon zagrali Igor Patkowski, Dawid Wojciechowski czy Maciej Rudy ale liderem drużyny okazał się król strzelców oraz król asyst 6 ligi, Stanisław Tymiński. Wielkie gratulację tak świetnego wyniku i to już w debiutanckim sezonie. Witamy w 5 lidze!!!

Najniższy stopień podium wywalczył FC Port Żerań, który zakończył sezon z dorobkiem 7 zwycięstw i 2 porażek. Mistrz skończył z kompletem zwycięstw, wicemistrz przegrał tylko z mistrzem, natomiast brązowi medaliści ulegli tylko pierwszej dwójce. Ponadto także nie mieli sobie równych, choć akurat ich zwycięstwa nie były tak spektakularne. Nie ulega jednak wątpliwości, że były to zasłużone wygrane, porażki zaś były bardzo znikome. Inferno ograło ich trzema, zaś Razam 2 golami, a więc mecze były bardzo stykowe. Domeną ekipy z Żerania stałą się efektywność i boiskowe wyrachowanie takich graczy jak: Patryk Zgorzelski, Michał Bombała, Paweł Litwin czy Marcin Fronczak, którzy wyróżnili się w drużynie najbardziej. Czego zabrakło do lepszego wyniku? Może konsekwencji w grze w najważniejszych meczach, a może po prostu szczęścia.

Ostatnią drużyną, która niemal do końca liczyła się w walce o najwyższe cele był Neostands. Ekipa z Legionowa od początku sezonu grała bardzo dobrze. Po sześciu seriach miała na koncie 5 zwycięstw i tylko jedną porażkę z goniącą ją drużyną z Żerania. To dawało jej trzecie miejsce, które musiała obronić w trzech ostatnich meczach. Kalendarz jej jednak nie rozpieszczał. Na rozkładzie była wprawdzie ostatnia drużyna w tabeli, ale również dwie przewodzące stawce, a do tego w międzyczasie FC Port nadrobił zaległości i wyprzedził ją w tabeli. Z Barem ETV czwarta drużyna ligi sobie poradziła, ale już Inferno sprowadziło ją na ziemie. Na ostatni mecz z mistrzem, który nie zmieniłby już nic, nie udało się zebrać składu. Pozostał niedosyt, bo szansa na medal była bardzo duża. Wyróżnić należy Pawła Romatowskiego, Roberta Jarosza czy Marcina Bryszczaka, którzy regularnie dostarczali drużynie liczby.

Tutaj zaczyna nam się przepaść, ponieważ kolejna ekipa zgromadziła 5 punktów mniej niwelując znaczącą różnice w samej końcówce sezonu. Na piątym miejscu finiszowali Chłopcy do bicia z 12 punktami na koncie. Taki wynik ekipa Jarka Grzywacza zawdzięcza końcówce sezonu, kiedy to zagrała koncertowo. Do 7.kolejki Chdb wygrali tylko mecz otwarcia, notując 5 porażek z rzędu. Terminarz był tak ułożony, że od razu trafiali na ciężkich rywali, ale już w starciach z ekipami plasującymi się w tych samych rejonach tabeli poradzili sobie bardzo dobrze. W trzech ostatnich kolejkach ograli Piłeczkę Lobem, Bar ETV oraz BakerTilly i zakończyli sezon w środku stawki. Jeżeli mamy kogoś wyróżnić, to jest to kwartet: Patryk Osowski, Maciej Dubicki, Igor Mushko, Patryk Kutra.

Kolejne trzy drużyny zgromadziły po 9 punktów, a więc o ich kolejności decydowała „mała tabela”. Miejsce szóste przypadło RKS-owi Huraganowi Czeczotce, który w pokonanym polu zostawił ETV, PL oraz TPA, notując przy tym 6 porażek. Po raz kolejny liderem drużyny okazał się Patryk Wysocki, ale trzeba przyznać, że tym razem obniżył swoje loty. Lokatę niżej zakotwiczył GNS Warszawa, który także zakończył sezon z dorobkiem 3 zwycięstw i 6 porażek. Tutaj jednak gracze w żółtych trykotach zasłużyli na miano, specjalistów od thrillerów. Aż pięć meczów z ich udziałem rozstrzygnął tylko jeden gol. Trzy z nich rozstrzygnęli na swoją korzyść, a ich ofiarą padli ETV, Chdb oraz RKS. Jeżeli mamy się zatrzymać się przy jakimś zawodniku, to jest nim Marcin Zając, autor 6 goli i 4 asyst. Tymczasem ostatnią drużyną z dziewięcioma oczkami na koncie jest Piłeczka Lobem, która również wygrała trzy starcia. Gracze w różowych trykotach podobnie jak poprzednicy także byli nie wygodnych rywalem. Mimo porażek męczyła się z nimi cała pierwsza czwórka w tabeli, co dawało im nadziej na dobry końcowy wynik. Do tego doszły porażki z RKS-em oraz Chdb i tylko w starciach z ETV, TPA oraz GNS-em Piłeczka Lobem okazała się górą. Starczyło to niestety tylko na ósme miejsce jesiennej kampanii. Nieźle zaprezentował się trójka: Jakub Bartnik, Szymon Borecki, Patryk Ciborski.

Sześć punktów na koncie uzbierał przedostatni w tabeli BakerTilly TPA. Dziewiątą drużynę w tabeli charakteryzował bardzo nierówny skład, w którym tylko 5 graczy zagrał minimum 5 meczów. Brak zgrania wychodził na każdym kroku i tak naprawdę tylko dwa razy TPA miało przebłysk dobrej formy. Gdy ograli GNS jednym golem i rozgromili ETV. Ponadto przegrali wszystko. Stabilizacja składu powinna dać w tym przypadku korzystne rezultaty.

„Czerwoną latarnią” 6.Ligi Biznesu okazał się Bar ETV Ulubiona, który tej jesieni przegrał wszystkie 9 meczów. 10 drużyna sezonu jak zawsze miała bardzo szeroki skład, który jednak wynikał z braków kadrowych i łatania dziur niż z bogactwa wyboru zawodników. Gracze ETV najbardziej zagrozili GNS-owi i to już w pierwszej kolejce, potem było już tylko gorzej. W tym przypadku także pierwszym krokiem do lepszej gry będzie stabilizacja kadry. 

Król Strzelców:             Stanisław Tymiński (Inferno Team)
Król Asyst:                    Stanisław Tymiński (Inferno Team)
Najlepszy Obrońca:     Artem Khrul (Razam)
Najlepszy Bramkarz:   Anatol Vasko (Razam)
Najlepszy Zawodnik:   Mikhail Basovich (Razam)

Drużyna Sezonu:

 

Sponsorzy

Partnerzy

Gdzie gramy