O 21:00 rozpoczęło się kolejne spotkanie na boisku „A” w czwartkowy wieczór. Equalit podejmował Starą Lamę. Od początku spotkania inicjatywę przejeli gospodarze i już w 7 minucie ujrzeliśmy tego efekt. Piłkę za polem karnym otrzymał Damian Starosta i mocnym płaskim strzałem wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Minutę później kapitalną asystą wykazał się Marcin Banasiak, który piętą wyłożył piłkę Staroście i mieliśmy 2:0. W 12 minucie lewa flanką ruszył Arkadiusz Kibler. Dograł piłkę wzdłuż bramki, a całą akcje zamknął Grzegorz Himkowski. Tym samym Equalit prowadził już 3:0. Jeszcze przed przerwa Banasiak zagrał do Macieja Baranowskiego, który trafił na 4:0. Wydawało się, ze to już koniec strzelania w pierwszej połowie. Jednak gospodarze jeszcze trzy razy trafili do siatki w ciągu niecałych dwóch minut i pierwsza odsłona zakończyła się 7:0. Po zmianie stron przebudzili się goście. Mocnym strzałem z ostrego kąta popisał się Vitalli Toniuk i mieliśmy 7:1. Później inicjatywę ponownie przejeli gospodarze. Spokojnie kontrolowali grę, ale trafienie obejrzeliśmy dopiero w 32 minucie. Dwie minuty później Baranowski zaskoczył rywali szybko rozegranym rzutem wolnym. Tym samym gospodarze wpisali kolejne oczko na swoje konto. Chwile później sędzia gwizdnął po raz ostatni i spotkanie zakończyło się wynikiem 9:2.