W późny poniedziałkowy wieczór na placu zagościły zespoły rywalizujące ze sobą w 2 lidze biznes, a dokładnie mowa tu o drużynach Eternis vs The New GreenBack. Pewnie w początek spotkania weszli zawodnicy Eternisu, którzy już w 5 minucie meczu otworzyli wynik spotkania za sprawą Pawła Jakimca. Ten gol dał dużo pewności siebie drużynie w czerwonych strojach, a dzięki temu naszym oczom ukazywały się kolejne składne akcje, które w niekrótkim czasie zaowocowały kolejnymi trafieniami i po 10 minutach na protokole widniał wynik 3:0. Goście mimo słabego początku nie zamierzali odpuszczać i cały czas starali się rozpracować szyki obronne drużyny przeciwnej, jednak te były niemal bezbłędne. W końcu, po dokładnie 19 minutach sposób na pokonanie bramkarza znalazł Dawid Pitner, który umieścił piłkę tuż przy samym słupku. Bramka Dawida nieco bardziej rozbudziła kreatywność jego kolegów z drużyny, a co za tym idzie otworzyło to wiele możliwości na skuteczne ataki, które bezbłędnie zostały wykorzystywane po kolei przez takich zawodników jak Patryk Olszański, Bartek Salczyński czy Marcin Sak. Ta sytuacja mocno nie spodobała się drużynie Eternisu i to właśnie od tego momentu zaczęła się prawdziwa wojna. Drużyny niczym zahipnotyzowane dążyły do zdobycia kolejnych goli, a to przyniosło sporo pozytywnych emocji obserwatorom, którzy tego wieczoru nie mogli narzekać na brak zdobytych goli. Niemal do samego końca spotkania ekipy naprzemiennie zdobywały gole, lecz najwięcej emocji przeżywaliśmy w 40 minucie meczu. W tedy to kluczowym podaniem w ostatniej minucie meczu popisał się Olszański, który świetnie uruchomił dobrze wbiegającego Salczyńskiego, a ten pewnym uderzeniem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gdy wszystko wskazywało na to, że to Goście sięgną po wywalczone punkty to nagle stało się coś nieoczekiwanego. Etrenis resztkami sił w końcówce spotkania postanowił postawić wszystko na jedną kartę i całym zespołem ruszył w pogoni za zdobyciem gola. I tak tez się stało. W ostatnich sekundach meczu Królem spotkania został Paweł Jakimiec, który zdołał zmieścić futbolówkę do siatki, a tym samym przyczynił się do finalnego podziału punktów przez obie drużyny.