W 3 kolejce 2 ligi Biznes rywalizację podejmowały zespoły Optima vs UKS Wilanowskie Wilki. Gospodarze pierwsze ligowe starcie zaliczyli klęską, Goście zaś dobrze rozpoczęli jesienne rozgrywki i okazali się lepsi od Eagels FC, których pewnie pokonali 10-2. Przed meczem mogło więc się wydawać, że to drużyna w niebieskich strojach odnieście tego dnia sukces, jednak w prawdzie było nieco inaczej. Optima szybko weszła w spotkanie i już zaledwie po 6 minutach gry wynik spotkania otworzył Dominik Nowakowski, który dobrze wykorzystał stratę bramkarza. Chwilę później do remisu doprowadzili Goście, a bramkę dla Błękitnych zdobył Boris Ostadenko. W dalszej części meczu gra lepiej układała się po stronie Gospodarzy i w 11 minucie ponownie wyszli na prowadzenie, a następnie w 16 minucie wynik podwyższył Artur Szczypiński po błędzie bramkarza. Wilanowskie Wilki nie zamierzały odpuszczać i cały czas pracowali nad rozmontowaniem bloków defensywnych drużyny przeciwnej co w rezultacie się opłaciło i po bramce Vlodynyra Hameniuka złapali kontakt. Optima chwilę przed zakończeniem dołożyła 4 trafianie, a w 20 minucie po wślizgu w polu karnym Gospodarzy sędzia musiał podyktować jedenastkę, którą niestety zmarnowali Goście i na przerwę zeszliśmy z wynikiem 4:2. Druga odsłona była bardzo ciekawa, tępa dalej nie zwalniała Optima i w 22 minucie dobrym zagraniem wykazał się Mariusz Zgórzak, który zaadresował długie podanie do Artura Zawadzińskiego, a ten wykazał się sprytem i strzałem z pierwszej piłki przebił futbolówkę głową nad bramkarzem, a ta wylądowała w siatce. Po tym golu wynik prezentował się 5:2 i można było się pomału domyślać kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji,  jednak nie w tym przypadku i zaraz po tym do odrabiania różnicy ruszyli Goście. W 28 minucie bramkę z wolnego zdobył Boris, a dwie minuty później trafienie zaliczył Marcin Siwy. Końcówka zdecydowanie należała do Wilanowskich Wilków, którzy z każdą minutą byli bliżej wyrównania. W końcu w 38 minucie zdobyli bramkę na 6:5, a minutę później bramkę na wagę remisu zdobył Siwy. Goście w ostatniej akacji meczu mieli nawet okazję by wygrać ten mecz, lecz nie udało im się wepchnąć piłki do bramki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:6 i drużyny podzieliły się punktami.