GNS Warszawa po zaciętym boju przed tygodniem, musiał uznać wyższość rywali. Profill zaś, w poprzedniej kolejce zremisował po dramatycznej końcówce. Już w 1 min GNS objął prowadzenie po golu Adriana Żurańskiego. Kilkanaście minut później gospodarze dołożyli kolejne dwa trafienia i na przerwę schodzili z wynikiem 3:0. Po zmianie stron, Profill zaczął więcej atakować. Niestety, starczyło to tylko, żeby strzelić jednego gola, którego autorem był Przemek Gerek. W samej końcówce kropkę nad i postawił niezawodny Paweł Boruc i mecz ostatecznie zakończył się rezultatem 4:1. Po więcej, zapraszamy do materiału VEO. |