Mający na koncie komplet zwycięstw Cezar był wyraźnym faworytem potyczki z Kosmasami. Nominalni gospodarze zaskoczyli jednak rywali szybko wychodząc na prowadzenie, po tym jak z boku pola karnego na jego środek podał Michał Bylica, a akcję uderzeniem z pierwszej piłki pewnie wykończył Jakub Majewski.  Od pierwszych minut było widać, że Kosmasy grają z bardzo pozytywnym nastawieniem oraz zaangażowaniem. Mimo, że rzadziej kontrolowali futbolówkę, to ich obrona była szczelna. Dopiero w 17. minucie Cezary Koper lewą nogą uderzył tuż przy słupku i doprowadził do remisu. Cezar przełamał strzelecką niemoc i szybko poszedł za ciosem – jeszcze przed przerwą z rzutu wolnego do siatki trafił Daniel Żak. Uderzenie w sam środek zaskoczyło golkipera, który powinien zachować się zdecydowanie lepiej. Czasu pozostawało niewiele, ale Kosmasy zdążyły wykreować sobie znakomitą okazję do zdobycia gola na wagę remisu. Górą z pojedynku sam na sam wyszedł jednak Piotr Szymański. Tym samym druga połowa rozpoczęła się od wyniku 1:2. „Pomarańczowi” ponownie świetnie rozpoczęli grę i już w pierwszej akcji Wojciech Borg doprowadził do remisu 2:2. Przyjęty cios postawił na nogi nominalnych gości, którzy w kolejnych minutach szturmem wzięli bramkę rywali. Niespełna 5 minut wystarczyło do objęcia prowadzenia 2:5, w czym wyraźnie pomógł Cezary Koper i jego precyzyjne uderzenie lewą nogą – akcja bliźniacza do tej z pierwszej części spotkania. Przy takim obrocie spraw sprawa wydawała się jasna – komplet punktów musiał powędrować do Cezara. Kosmasy jednak pokazały ambicję i w 34. minucie zdołały trafić na 4:5. Mimo wszystko to nadal goście kontrolowali boiskowe poczynania. Kwestią czasu był gol pozwalający na bezpieczną końcówkę rywalizacji. Tak się nie stało, a Krzysztof Grabowski trafił na 5:5. Ostatnie pięć minut ubiegło pod znakiem cierpliwych ataków Cezara, lecz przy każdej akcji zabrakło ostatniego podania. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i Kosmasy „wyszarpały” punkt remisując 5:5. Cezar z pewnością takie rozstrzygnięcie może potraktować jako porażkę, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich możliwości na walkę o mistrzostwo.