O godzinie 19 rozpoczął się mecz w ramach 6 ligi biznes, gdzie na przeciw siebie stanęły zespoły Moonfox vs  RKS Huragan Czeczotka. Spotkanie rozpoczęło się od błyskawicznego trafienia Gości, którzy to już w 5 minucie meczu otworzyli wynik spotkania za sprawą Bartka Dymerskiego, który pewnym uderzeniem pokonał bramkarza. Po tym golu Goście złapali wiatru w żagle, a my coraz częściej mogliśmy oglądać ich w akcjach ofensywnych. Huragan po zdobytym golu nieustannie kreował sobie dogodne sytuacje az w końcu po niespełna 10 minutach mogliśmy oglądać ich drugie trafienie, gdzie piłkę do siatki skierował Patryk Wysocki pięknym strzałem z woleja. Po tym zdarzeniu mogło się wydawać, że Goście będą mieli kontrolę nad spotkaniem i dość gładko przyjdzie im rozprawić się z rywalem, jednak nie do końca tak było. W końcówce pierwszej połowy w końcu nastąpiło przebudzenie Gospodarzy, który to pierw w 22 minucie zmniejszyli rozniecę po trafieniu Tomasza Sucharskiego, a następnie minutę później doprowadzili do wyrównania z lekką pomocą drużyny przeciwnej, która niefortunnie skierowała piłkę do własnej bramki. Po zmianie stron to Gospodarze ukazali swoją wyższość dokładając kolejne dwa trafienia, tym samym budując sobie dość pewną przewagę dwóch trafień, jednak rywale nie zmierzali odpuszczać. W 35 minucie meczu znów znakomitym uderzeniem pospał się Wysocki, który atomowym uderzeniem pokonał bramkarza dając swojej drużynie nadzieję na dalszą walkę o wagę trzech punktów. Dalsza część mecz była dość wyrównana i liczyliśmy na to, że Huragan powalczy jeszcze w końcowych minutach by wyszarpywać przeciwnikom punkty, lecz tak finalnie się nie stało. Ostanie słowo należy do Moonfoxu, a w zasadzie do Łukasza Rysza, który w ostatniej minucie meczu przypieczętował zwycięstwo strzelając gola na 5:3.