Liderzy powstrzymani!!!

Liderzy powstrzymani!!!

Obrońcy mistrzowskiego tytułu po czterech zwycięstwach z rzędu zostali powstrzymani, gubiąc punkty z Lamico. Na drugim poziomie lider mimo pauzy utrzymał swoją pozycję, ale nad goniącym go UKS-em Wilanowskie Wilki ma tylko 2 punkty przewagi. Na najniższym poziomie mamy nową prowadzącą grupę trzech drużyn, której przewodzi ELMOL Nauka Jazdy. Zapraszamy na podsumowanie 5.kolejki SuperLiga6 Biznes.

1. Biznes Liga:

Lider powstrzymany, ale nie pokonany. Eleganckie Chłopaki w meczu na szczycie podzielili się punktami z powracającym z „chorobowego” Lamico. To był mecz godny kandydatów do medalu. Wynik otworzyli goście, ale następne dwa słowa należały do gospodarzy. Cztery minuty przed przerwą na 2:2 wyrównał Maciej Sejbuk i więcej goli już nie widzieliśmy. Druga połowa w niczym nie ustępowała pierwszej, ale obie drużyny nie znalazły już receptę na dobrze broniących golkiperów. Obrońcy mistrzowskiego tytułu z jesieni pozostali na prowadzeniu w tabeli, ale ich przewaga stopniała do 1 punktu, na rzecz radzącego sobie coraz lepiej Hermesa. Wicelider tym razem pokonał inną drużynę zza wschodniej granicy, Cleo Partner i to zdecydowanie 9:2. Jak zawsze funkcjonował cały kolektyw, ale my wyróżniliśmy autora hattricka i jednej asysty, Denysa Chystiakova. Strefę medalową z 9 punktami zamyka właśnie ekipa Dmytro Zhdanova. Tymczasem, taki sam dorobek punktowy na Zakątek Shot Bar & Cafe, który w cieniu walki liderów wygrał drugi mecz z rzędu i trzeci w sezonie, pukając tym samym do strefy medalowej. Tym razem ekipa Damian Metryki efektownie pokonała El Barrio Mexa 7:1. Cały mecz był bardzo zacięty i twardy, ale jak już nas do tego pomału przyzwyczajają Meksykanie, grając zawsze w tym stylu - nie są gorsi od rywali wizualnie, ale tracą zbyt dużo goli. Do przerwy było tylko 2:0, jednak po zmianie stron Zakątek wykorzystał wszystkie mankamenty w defensywie rywala, a poprowadził ich do tego Artur Kolanowski. Pozostały nam dwa czwartkowe mecze. Najpierw punktami podzieliły się drużyny The New GreenBack oraz Profesjonalnych Finansów. To były bardzo ciekawe zawody. Przed przerwą padły dwa gole po jednym z każdej ze stron. W drugiej połowie zaś obie strony trafiły po dwa razy. Warty uwagi jest fakt, że obie drużyny trafiały cios za cios, a żadna ze stron nie prowadziła dłużej niż 2 minuty. Ostatecznie padły wynik 3:3, który w kontekście walki o utrzymanie nie jest korzystny dla żadnej ze stron. Na koniec zostawiliśmy przebudzenie FK Almazu, który wygrał dopiero pierwszy mecz tej zimy. Nie mieli większych problemów  z pokonaniem Barlettu, chodź prawdziwy festiwal strzelecki urządzili sobie dopiero po przerwie. Do zwycięstwa 11:3 poprowadził ich autor 5 goli i 2 asyst, Roman Chukhach.

 

2. Biznes Liga:

Na drugim szczeblu SupeLiga6 Biznes do skutku doszły cztery starcia, a szlagier Harataczy z Bad Boys Zielonki został przełożony na najbliższy poniedziałek. Nie znaczy to, że zabrakło emocji. Wręcz przeciwnie było ich mnóstwo. Pod nieobecność lidera zaległość meczową do niego odrobił UKS Wilanowskie Wilki, który pokonał Podaj Wynik 7:4. Przewaga punktowa zaś stopniała do 2 punktów. Ekipa z Wilanowa zagrała dobre spotkanie i już prowadziła nawet 6:1. W końcówce rywal wziął się za odrabianie straty, ale gospodarze kontrolowali już przebieg meczu. Tym razem pierwsze skrzypce zagrał Arkadiusz Madeński autor hattricka i 2 asyst. Tymczasem trzeci mecz z rzędu wygrał Natolin, który tym samym zakotwiczył na trzecim miejscu. Ekipa z Ursynowa nie miała łatwiej przeprawy. Cały mecz z Gastro Spartą był zacięty, a sama końcówka to już istne szaleństwo. Natolin już do przerwy prowadził 2:0, a po kolejnych trzynastu minutach dołożył trzeciego gola. Bardziej wydawało się, że to goście pójdą za ciosem, a niżeli gospodarze się przebudzą. Tymczasem do gry wrócili gracze Gastro Sparty, którzy w pięć minut doprowadzili do remisu. Kosztowało ich to jednak mnóstwo sił. Chwile potem dali się zaskoczyć i to Natolin postawił kropkę nad i, triumfując finalnie 4:3. Tymczasem przebudzenie mocy nastąpiło wśród zawodników Fast Transu, którzy bez problemów pokonali Cezara 12:6. Gospodarze od początku wiedli prym na boisku, ale rozkręcali się mozolnie. Tak naprawdę strzelanie zaczęli od 15 minuty, ale jak już zaczęli… W 5 minut zrobiło się 5:2 i tak zakończyła się pierwsza odsłona. Druga była jeszcze efektowniejsza. Królem polowania został Karol Mroczkowski (6 goli i 2 asysty), ale wyróżnili się także Filip Błoński (2 gole i 3 asysty) czy Kamil Łukasik (3 gole i asysta). Fast Trans z 8 punktami jest tuż za podium. Na koniec mamy zaskakujące zwycięstwo drużyny Catenaccio Varsovie, która dość gładko ograła Airwent w stosunku 7:2. Do przerwy oglądaliśmy bardzo zacięty i wyrównany bój, zakończony remisem 2:2. Po zmianie stron jednak istniała już tylko jedna drużyna, goście. Na pewno robotę zrobiły wzmocnienia z pierwszoligowego Zakątka Shot Bar & Cafe, ale do zwycięstwa poprowadził ich sam kapitan, Artur Kolanowski.

 

 

3. Biznes Liga:

Trzy zespoły 3.Ligi Biznesu wytrzymały ciśnienie i z 12 punktami na koncie oderwały się od reszty stawki. Dwie drużyny wykorzystały kalendarz, zaś trzecia wygrała hit 5.kolejki i z kompletem zwycięstw przewodzi w „małej tabeli”. Mowa o ELMOL Nauce Jazdy, który w ostatnim meczu kolejki pokonał Chłopców do bicia 9:3. Goście robili co mogli, ale wobec takiej postawy rywala byli bezradni. Po 2 gole dla zwycięzców zdobyli: Marcin Aleksandrowski, Rafał Janus, Łukasz Gos oraz Michał Burzyński. Ten ostatni dołożył jeszcze 2 asysty i został zawodnikiem meczu. ELMOL jako jedyna drużyna nie przegrała jeszcze meczu. Dwie kolejne drużyny ze strefy medalowej miały już łatwą przeprawę. Druga w tabeli ekipa Zimnych Drani nie pozostawiła złudzeń Biznesmenom gromiąc ich 15:1. Tutaj trzeba pochwalić całą drużynę gospodarzy, w której aż 9 graczy zapisało się w statystykach, a większość z nich zrobiła to kilkukrotnie. Najbardziej wyróżnili się Adrian Szyszko i Mateusz Dmowski. Podobne strzelanie urządziło sobie Flamenco SPS, które bez najmniejszych problemów pokonało TransGourmet 14:3. Tutaj szalał Patryk Bielecki, bezapelacyjnie najlepszy gracz kolejki. 6 goli i 2 asysty to wystarczająca laurka. Świetnie wsparli go najlepszy strzelec rozgrywek, Przemek Prusaczyk (4 gole i 2 asysty) oraz Daniel Ciechan (2 gole i 4 asysty). Nie zapominajmy o Double Team, który właśnie wygrał trzeci mecz z rzędu i już tylko trzy punkty dzielą ich od podium. Pamiętajmy także, że ekipa Bartka Borysa ma mecz zaległy w zanadrzu. Tym razem mieli bardzo trudne zadanie. Stanęli w szranki z SM Team, czyli drużyną ze ścisłej czołówki. Spodziewaliśmy się zaciętej rywalizacji i może wizualnie rzeczywiście tak było, ale konkretniejsi pod bramką rywala byli gospodarze. Do przerwy 4:1, po zmianie stron tylko jeden gol mniej i zwycięstwo DT 7:2 stało się faktem. Tutaj najlepszy był autor hattricka, Bartosz Niedziałkowski. Na koniec zostawiliśmy starcie dwóch drużyny z dolnych partii tabeli, Kosmasów z Cool Team. O zwycięstwie gospodarzy zdecydowały dwie przypadkowe bramki, ale to nie ma żadnego znaczenia. Liczy się pierwsze zwycięstwo w sezonie i awans w tabeli na 7 pozycję.

 

Sponsorzy

Partnerzy

Gdzie gramy