Dziewiątą serie spotkań rozpoczęliśmy od hitowego spotkania pomiędzy Lamico i FK Almaz. Gospodarze potrzebowali zwycięstwa, żeby zapewnić sobie tytuł mistrzowski. W przypadku zwycięstwa gości lub remisu będziemy musieli poczekać na to co zaprezentują kolejne drużyny w stawce. Początek meczu dość wyrównany, z lekką przewagą Lamico. W 13 min rzut wolny na piękną bramkę zamienił Adam Tomaszewski. To niestety była jedyna bramka, którą zobaczyliśmy w pierwszej połowie. Po zmianie stron Lamico dalej przeważało, co udowodnili w 26 min podwyższając prowadzenie na 2:0 po bramce Maćka Latosiewicza. Almaz jednak nie rezygnował i w 34 min zdobyli bramkę kontaktową po golu Vladyslava Kulnyka. Około dwie minuty później czerwoną kartkę otrzymał Jurii Newdanc i Almaz musiał kończyć mecz jednego mniej. Adam Tomaszewski i spółka myśleli, że jest już po meczu, ale nic bardziej mylnego. W 38 min Taras Lewyski pięknym strzałem z dystansu doprowadził do wyrównania. Co więcej minutę później znów Lewyski podał do Vladyslava Andriusty który wyprowadził “Zielonych” na prowadzenie, czego już nie dali sobie wyrwać. Almaz wygrywa ten mecz 2:3, zasiadając na fotelu lidera i będąc jednym z dwóch kandydatów do mistrzowskiego tytułu. Niestety jedni i drudzy zakończyli już ten sezon, musząc oczekiwać na rozstrzygnięcia zaległych meczów. |