O 19:30 rozpoczęliśmy kolejną serię gier w rozgrywkach Biznesowych. Na sam początek w szranki ze sobą stanęły ekipy Marsylii i Kosmasow. Pierwsze minuty były bardzo wyrównane. Obie ekipy miały swoje okazje, ale żadna z nich nie mogła skutecznie zakończyć akcji. Po 10 minucie kontrole nad grą przejeli goście. Byli jednak bardzo nie skuteczni. Zemściło się to w 17 minucie, gdy z kontra wyszli gospodarze. Marek Szymański zagrał do Dawida Baczkowskiego, a ten pewnym strzałem wykończył sytuacje sam na sam. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Po zmianie stron do ataku ruszyła Marsylia. Już w 27 minucie po wysokim odbiorze piłkę do siatki skierował Piotr Waszczuk. Minutę później pięknym strzałem popisał się Kamil Ziniewicz i na lekko ponad 10 minut przed końcem mieliśmy 2:1. Dwie minuty później Kosmasy poszły za ciosem. Po kapitalnym dograniu z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował Ziniewicz i mieliśmy 2:2. Chwile później gospodarze wyszli z dwoma szybkimi kontrami, które zakończyły się trafieniami i na 8 minut przed końcem mieliśmy 4:2. W końcówce Marsylia dołożyła jeszcze jedno trafienie i spotkanie zakończyło się 5:2.