Na ostatniej prostej do brązowego medalu w 2 Lidze Biznesu, Finansova mierzyła się z Trójkątem Brudnowskim. Goście nie walczą już o nic. Pewnym jest, że zakończą sezon w środkowej części tabeli. Jednak po ich postawie, można było sądzić, że sezon chcieli zakończyć z pozytywnym akcentem. Jednak od początku przewagę mieli gospodarze, którzy kontrolowali przebieg gry. Na pierwszą bramkę, czekaliśmy do 10 minuty. Jonatan Politowicz wykorzystał błąd obrony, po czym wyszedł sam na sam. Mocnym strzałem przy słupku, nie dał szans bramkarzowi rywali. Mimo kilku klarownych sytuacji, wynik do przerwy brzmiał skromne 1:0. Druga połowa była bardzo podobna do pierwszej. W 31 min, Bartek Niedziałkowski podał do Marcina Górkiewicza, który uderzył przy dalszym słupku, dzięki czemu było 2:0. Po tej sytuacji gracze Finansovej troszkę się rozluźnili. Przeciwnicy to wyczuli i mocniej przycisnęli rywali. W 38 min, Krzysztof Dąbrowski, strzelił między nogami obrońcy, piłka odbiła się od słupka i ledwo co wturlała się do bramki. Do końca rezultat się już nie zmienił, co oznaczało, że Finansova wygrała 2:1, jednocześnie stając na najniższym stopniu podium. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.