Po tym, jak Przepiórki Włochy oraz Airwent zgarnęły komplet punktów na starcie rozgrywek, spodziewaliśmy się wyrównanej bezpośredniej potyczki. I zdecydowanie taka też był pierwsza odsłona meczu. Żadna ze stron nie potrafiła odskoczyć rywalowi, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, po przechwycie na remis 1:1 trafił Stanislav Oseleochenko. Rezultat wydawał się być sprawiedliwy i nic nie wskazywało na to, co wydarzyło się w drugiej połowie. W niej grała już tylko drużyna gospodarzy, która konsekwentnie „odjeżdżała” przeciwnikom. Efektywnie w ataku współpracował duet Damian Karczmarczyk – Michał Pawlicki, co przełożyło się na końcowe zwycięstwo 7:2. Trudno powiedzieć, skąd się wzięło tak nagłe załamanie w grze Airwentu, ale panowie rozegrali zupełnie inną drugą odsłonę meczu. |