O 19:45 na boisku „A” rozpoczęło się spotkanie pomiędzy Niskim Pressem i Mitrą. Od początku spotkanie stało na wysokim poziomie, ale żadna z ekip nie wychylała się do ataku. Na pierwsze trafienie czekaliśmy do 11 minuty, gdy Bartek Flaga zza pola karnego trafił do siatki. Chwile później podobnym strzałem odpowiedział Mikołaj Prybinski i mieliśmy 1:1. Gospodarze za wszelka cenę chcieli pozostać na prowadzeniu. Minutę po stracie bramki odpowiedzieli szybkim kontratakiem i ponownie mieli jedną bramkę przewagi. Mitrą przed przerwa zdoła jednak wyrównać. Patryk Korycki huknął w samo okienko ustalając wynik do przerwy na 2:2. Po zmianie stron obie ekipy miały swoje sytuacje, ale na prowadzenie wyszła Mitra. Patryk Korycki zagrał do Mikołaja Prybińskiego. Ten uderzył z dystansu i mieliśmy 2:3. Później mieliśmy festiwal zmarnowanych okazji. Żadnej z ekip nie udało się trafić i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem przyjezdnych.