Rozkręcamy się - czas na podsumowanie drugiej kolejki!

Rozkręcamy się - czas na podsumowanie drugiej kolejki!

Za nami już druga seria gier sezonu zimowego i jak zwykle nie zabrakło mocnych wrażeń. Na czele każdej z lig są zespoły, które po dwóch kolejkach mogą pochwalić się kompletem zwycięstw! W pierwszej lidze prowadzi debiutujące Lamico do spółki z obrońcami tytułu - Eleganckie Chłopaki. Na drugim szczeblu samotnie przewodzą Haratacze, w trzeciej zaś SM Team oraz Zimne dranie! Zapraszamy na podsumowanie kolejki w zimowej SuperLiga6 Biznes!

1. Biznes Liga:

Na najwyższym szczeblu SuperLiga6 Biznes mamy już tylko dwie niepokonane drużyny. Ten status pozostał przy Lamico i Eleganckich Chłopakach, którzy w takiej kolejność przewodzą w ligowej tabeli. Ekipa Adama Tomaszewskiego w swoim drugim meczu musiała się mocno napracować, by pokonać FC Hermes. To goście lepiej weszli w mecz szybko obejmując prowadzenie 2:0. Gospodarze mozolnie zdobywali teren, aż w końcu dogonili rywala, a po szalonej końcówce pierwszej odsłony do przerwy mieliśmy remis 3:3. Druga połowa to piłkarskie szachy, w których padł tylko jeden gol, autorstwa gości, ale dający zwycięstwo 4:3 ekipie Lamico. Wyróżnić należy Maćka Latosiewicza. Tymczasem Eleganckie Chłopaki zafundowali nam kolejny thriller. Tym razem nie gonili wyniku, a udowodnili, że potrafią go obronić. Już po 11 minutach prowadzili 3:0. Rywal robił co mógł, ale stać go było tylko na dwa trafienia. Ostatecznie obrońcy mistrzowskiego tytułu wygrali 3:2, a poprowadził ich do tego Tomasz Kruczyński. Uzupełniając środowe mecze zatrzymamy się przy starciu CleoPartner z The New GreenBack. Faworytem byli gospodarze, którzy potwierdzili swoje wysokie aspiracje. Wprawdzie goście nie sprzedali tanio skóry. Do przerwy był remis 2:2, a po zmianie stron jeszcze w 30 minucie było tylko 4:3. Potem jednak Dmytro Zhdanov i spółka wbili jeszcze dwa gole, przypieczętowując pierwsze zwycięstwo w sezonie 6:3. Także pierwszy triumf w tej kampanii zanotował Zakątek Shot Bar & Cafe, który dość niespodziewanie, bo gładko pokonał Barlett 6:2. Pierwsza połowa to piłkarskie szachy i popis nieskuteczności, dopiero po zmianie stron doczekaliśmy się bramek. W tym elemencie zdecydowanie odblokował się tylko jeden zespół, gospodarze. Damian Metryka i spółka od razu zaczęli strzelanie i dopiero przy stanie 5:0 rywal w końcu się przełamał. Na solidną reakcję było już jednak za późno. Do końca meczu obie drużyny wbiły po golu i zwycięstwo Zakątka stało się faktem. Bohaterem „Zielonych” został autor czterech goli, Michał Kulpiński. Na koniec również mamy premierowe zwycięstwo, z tym że El Barrio Mexa, którzy odprawili z kwitkiem Profesjonalne Finanse 5:2. To były bardzo twarde zawody. Szybkie tempo w połączeniu z ambitną i nieustępliwą walką dały nam świetny spektakl. Do przerwy było 1:1, ale w drugiej odsłonie to gospodarze pierwsi zaatakowali, zmuszając rywala do odrabiania strat. Meksykanie jednak wywiązali się z tego bezbłędnie. Podkręcili tempo, wbili cztery gole, nie tracąc już żadnego i dopisali do swojego konta pierwsze trzy punkty. Najlepszy na boisku była Urivan Diaz.

DRUŻYNA KOLEJKI:
Bravo (El Barrio Mexa) – TOMEK KRUCZYŃSKI (Eleganckie Chłopaki), Diaz (El Barrio Mexa) – Latosiewicz (Lamico), Zhdanov (Cleo Partner) – Kulpiński (Zakątek Shot Bar & Cafe)

REZERWA:
Pietrovskyi (Cleo Partner), Lipiński (Eleganckie Chłopaki), A. Tomaszewski (Lamico), Oksak (Cleo Partner), Stolarz (Zakątek Shot Bar & Cafe), Rivera (El Barrio Mexa)

 

2. Biznes Liga:

Na drugim szczeblu liderem pozostają Haratacze, którzy wygrali drugi mecz tej zimy. Ekipa Patryka Rosłańca tym razem stanęła w szranki z drużyną Podaj Wynik i tym razem przeprawa miała być dużo cięższa. Rzeczywiście była, ale to 16 minuty, gdy Haratacze przełamali rywala. Do przerwy wbili trzy gole, a po zmianie stron pozwolili rywalowi zareagować dopiero przy stanie 6:0. Ostatecznie gospodarze wygrali 8:3, a najlepszy na boisku był Roman Trotsko. Na drugim miejscu, póki co plasuje się Cezar, który po zwycięstwie w pierwszej serii tym razem podzielił się punktami z Airwentem. Mecz mógł się podobać. Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy po dobrej postawie Adriana Wierciocha prowadzili już 3:0. Potem jednak za robotę wzięli się goście, dowodzeni przez Roberta Jarosza, Najpierw doprowadzili do remisu, a potem dwa razy wychodzili na prowadzenie. Jednak ambitna postawa gospodarzy, dała nam ostatecznie remis 5:5. Tymczasem udanie za porażkę w pierwszej kolejce zrehabilitował się Natolin, który odwrócił losy meczu z Catenaccio Varsovie. Debiutująca drużyna Artura Kolanowskiego szybko uzyskała prowadzenie. Gospodarze jeszcze przed przerwą wyrównali, a cztery minuty po zmianie stron przełamali rywala. Natolin poszedł za ciosem i szybko wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Zaczęła się pogoń CV, którzy do końca walczyli o korzystny wynik, ale ten już się nie zmienił ostatecznie Natolin wygrał 3:2, a kluczową rolę odegrał trio: Maciej Mazurkiewicz – Krystian Kozioł – Patryk Wymiar. Na koniec zostawiliśmy hit drugiej kolejki w którym UKS Wilanowskie Wilki podejmował Fast Trans. Spodziewaliśmy się piłkarskiej wojny i taką otrzymaliśmy. Początek należał do gości, ale jeszcze przed przerwą UKS prowadził kilkoma golami. Na drugą połowę to jednak FT wyszedł z naładowanymi akumulatorami. Wbił cztery gole z rzędu, przełamując rywala i obejmując prowadzenie 7:5. Gospodarze zagrali jednak do końca i w samej końcówce uratowali remis. Ich bohaterem został Stanislav Oseleochenko.

DRUŻYNA KOLEJKI:
Dąbrowski (Catenaccio Varsovie) – Wiercioch (Airwent) – Wymiar (Natolin), ROBERT JAROSZ (Cezar), Oseleochenko (UKS Wilanowskie Wilki) – Trotsko (Haratacze)

REZERWA:
Repczyński (Haratacze), Mazurkiewicz (Natolin), Koper (Cezar), Zhdanov (UKS Wilanowskie Wilki), F. Błoński (Fast Trans), Trepliński (Fast Trans)

 

3. Biznes Liga:

Zwycięską passę z pierwszej kolejki utrzymały tylko dwie drużyny, ponadto jedna zaliczyła zwycięski debiut, a dwie kolejne udanie zrehabilitowały się za porażki w pierwszych meczach tej zimy. Na czele stawki pozostał SB Team, który tym razem pokonał Flamenco SPS 8:3. Na tą konfrontację ostrzyliśmy sobie apetyty najbardziej, tymczasem gospodarze okazali się za mocni dla rywala i już do przerwy prowadzili trzema golami, a po zmianie stron kontrolowali przebieg meczu. Niekwestionowanym bohaterem SBT został Bartosz Sułecki, który brał bezpośredni udział przy sześciu z ośmiu goli dla swojego zespołu. Tuż za plecami lidera czyhają Zimne Dranie, którzy także po raz drugi zainkasowali komplet punktów, ale oni musieli pokonać dużo trudniejszą drogę. Zmierzyli się Double Team-em, drużyną która tym mecze rozpoczynała zmagania w zimowej kampanii. Do przerwy skromnie prowadzili gospodarze, ale tuż po zmianie stron dwa ciosy zadał DT, który wydawałoby się odwrócił losy meczu, bo jego prowadzenie utrzymywało się do 39 minuty. Gospodarze do tego momentu walili głową w przysłowiowy mur, który w końcu skruszyli. Ojcem sukcesu został Jakub Bagiński, który w dwie, ostatnie minuty meczu wbił dwa gole i rzutem na taśmę zapewnił Zimnym Draniom zwycięstwo 3:2. To nie koniec emocji na tym szczeblu. Zwycięstwo w debiucie zaliczyła Szkoła Nauki Jazdy ELMOL, która w podobnych okolicznościach odprawiła z kwitkiem Cool Team 3:2. Bardziej doświadczona na naszych boiskach ekipa Andrzeja Krawczyka po pierwszej połowie była bliżej szczęścia, ale po zmianie stron ELMOL pokazał charakter, nawet gdy nieskuteczność raziła w oczy. Osiem minut po przerwie odrobiła starty, a gola na wagę trzech punktów zdobyła trzy minuty przed końcem meczu. Takim samym wynikiem skończyła się także potyczka Biznesmenów z TransGourmet, w której  też działo się bardzo dużo. Tutaj pierwsza połowa to już cios za cios, ale to gospodarze musieli gonić wynik, który do przerwy brzmiał 2:2. Osiem minut po zmianie stron to znów goście skutecznie zaatakowali, na co rywal już nie odpowiedział. TransGourmet do zwycięstwa poprowadził duet Piotr Woźniak – Tomasz Roczniak. Na koniec mamy udaną rehabilitację za porażkę sprzed tygodnia Chłopców do bicia, którzy w poniedziałkowy wieczór pokonali Kosmasy 4:1. Mecz nie był jednostronnym widowiskiem, a raczej zaciętą rywalizacją, w której jednak skuteczność była po stronie gospodarzy. Do przerwy prowadzili 2:1, a w drugiej odsłonie dołożyli jeszcze dwa gole. Poprowadził ich do tego Stepan Yashchyshyn.  

DRUŻYNA KOLEJKI:
Wiśniewski (Zimne Dranie) – Roczniak (TransGourmet) – Yashchyshyn (Chłopcy do bicia), Rucki (ELMOL), Bagiński (Zimne Dranie) – BARTOSZ SUŁECKI (SB Team)

REZERWA:
Maciolek (ELMOL), Osowski (Chłopcy do bicia), Karkulak (SB Team), Woźniak (TransGourmet), A. Składkowski (Cool Team), Dmowski (Zmine Dranie)

Sponsorzy

Partnerzy

Gdzie gramy