W kolejnym spotkaniu w czwartkowy wieczór mierzyły się ze sobą SS Cyrkulatka i Tornado Ua. Od początku przycisnęli gospodarze. Przyniosło to efekt już w pierwszej minucie, gdy Maciej Stanicki indywidualnie rozprawił się z obrona rywali. Dziesięć minut później gospodarze uderzyli po raz drugi. Tym razem Stanicki zagrywał, a akcję z zimną krwią wykończył Marcin Wieliczuk i tym samym mieliśmy 2:0. W kolejnych minutach ujrzeliśmy bardziej wyrównaną grę. Do przerwy obie ekipy miały szanse na zmianę rezultatu, ale żadna z nich nie wykorzystała swojej okazji. Druga odsłona rozpoczęła się lepiej dla Cyrkulatki. W 27 minucie do siatki piłkę skierował Marcin Czuwara i mieliśmy 3:0. W tym momencie Tornado obudziło się z głębokiego snu i zaczęło szaleńczy powrót. W 31 minucie piłkę do siatki zapakował Volodymyr Boichuk. Później przyjezdni cały czas dominowali i starali przebić się przez mur graczy gospodarzy. Udało im się to dopiero w 40 minucie. Tym samym Boichuk ustalił rezultat spotkania na 3:2.