W spotkaniu 3 ligi Biznes zmierzyły się ze sobą zespoły Alea Lacta Est vs Eternis. Goście dobrze prezentują się w obecnym sezonie, poprzednie trzy mecze udało im się zwyciężyć, a dzięki temu znajdują się w czubie tabeli. Wręcz przeciwnie można mówić o Gospodarzach, którzy po swoich trzech pierwszych meczach tylko jeden z nich wygrali, a dwa zakończyły się klęską. Łatwo więc można było stwierdzić, że to drużyna Etrenis będzie dominowała w tym pojedynku, tak też się stało. Goście nie zamierzali czekać i już od pierwszych minut ruszyli do ataku. W 2 minucie bramkę otwierająca wynik spotkania zdobył Grzegorz Goliszewski, który stanął przed sytuacją sam na sam z bramkarzem i pewnie ją wykorzystał. Gospodarze starali się zagrozić bramce rywala jednak nieskutecznie, gdyż dobrze prezentujący się Karol Dębowski za każdym razem im to utrudniał. W 14 minucie Karol dobrze dostrzegł ustawionego Grzegorza, który nie wahając się podwyższył wynik spotkania na 2:0. Pod koniec pierwszej połowy Etrenins dobrze rozegrał rzut rożny, z którego bramkę do pustej bramki wpakował Aleks Bendkowski. Druga odsłona była prawdziwą deklasacją, zdeterminowani Goście nie zamierzali oszczędzać rywala i raz za razem dokładali kolejne trafienia. W 33 minucie pięknym golem popisał się Paweł Jakimiec, który pokazał nam nieco swojej techniki i pięknym lobem przerzucił futbolówkę nad bramkarzem. Alea lacta Est próbowała odrobić straty, lecz za każdym razem nie udało im się znaleźć drogi do bramki. W końcu w 34 minucie Eternins okazał się dość litościwy i po złym zagraniu jednego z obrońców skierowali piłkę do własnej bramki. Ta sytuacja jednak nie zaburzała ciągu podwyższania wyniku i chwilę później Goście zdobyli trzy gole po dwóch trafieniach Goliszewskiego oraz jednym Michała Dryńskiego. Wysoki wynik w końcówce spotkania przypieczętował Jakimiec, który w sytuacji sam na sam położył bramkarza, a następnie delikatnym uderzeniem posłał piłkę do siatki. Ostatecznie Eternis wygrał z wynikiem 1:10.