Finansova, wciąż z szansami na top3, podejmowała trzecią drużynę w tabeli, czyli Jogadores. Obie drużyny muszą wygrać, żeby nie zaprzepaścić szansy na podium. Początek meczu należał do gospodarzy, którzy otworzyli wynik już w 2 min. Jonatan Politowicz doskoczył do piłki odbitej od słupka i mocnym strzałem z pierwszej piłki, trafił do siatki. Trzy minuty później, Łukasz Jaroń dostał długie podanie od Kuby Godlewskiego i będąc sam na sam, doprowadził do wyrównania. W 11 min, Jogadores wyszli na prowadzenie. Maciej Świerszcz otrzymał podanie w pole karne, obrzucił się z obrońcą na plecach, po czym trafił na 1:2. W ostatniej akcji przed gwizdkiem, Bartosz Borys delikatnie, „fauszem” uderzył obok bramkarza, dzięki czemu było 2:2. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Bramka do szatni ewidentnie podniosła morale Finansovej, bo druga połowa wyszła im wręcz idealnie. Celne podania, szybkie akcje, utrzymanie się przy piłce, zaowocowało strzeleniem czterech bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:2. Porażka Jogadores spowodowała, że ich szanse na top3 znacznie spadło. Finansova zaś, kontynuuje swoją zwycięską passę. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.