Późnym czwartkowym wieczorem mieliśmy przyjemność drużyny z 3 ligi biznes, a walkę o trzy mierzyły ze sobą ekipy Zimne dranie vs East Crew.  Mecz od samego początku był bardzo wyrównany. Drużyny cały czas doprowadzały do ciekawych rozwiązań, które mogły zakończyć się golem, lecz miały sporego pecha w wykończeniu akcji. Piłka niejednokrotnie obijała słupki, bądź w ostatniej chwili bramkarze wychodzili zwycięsko z opresji, ratując swoją drużynę przed stratą gola. Po mimo wielu prób zawodnikom obu drużyn nie udało się znaleźć drogi do bramki i pierwsze 25 minut gry drużyny opuszczały plac przy bezbramkowych remisie. Druga część meczu wyglądała niemal identycznie jak cała pierwsza połowa. Sporo było kreatywnych rozwiązań oraz ciekawych zagrań, lecz ciężko było ze zdobyciem pierwszego gola w tym meczu. W końcu po kilku minutowej ciszy ten stan przerwali Gospodarze, a dokładniej Jakub Kaźmierski, który pewnym strzałem pokonał bramkarza i dał swojej drużynie wyczekiwane prowadzenie. Est Crew nie zamierzało się podawać i szybko ruszyli do odrabiania strat, a efekty tego uderzaliśmy już trzy minuty później. W tedy to piłkę do nogi otrzymał Marian Menlyk, który nie pomylił się w dogodnej sytuacji i doprowadził do remisu. Mimo Szybkiego wyrównania jeszcze szybciej do zadania kolejnego ciosu przystąpili Gospodarze nie dając nawet rywalom chwili by nacieszyć się golem i Mateusz Weśniuk ponownie wyprowadził Zimnych Drani na prowadzenie. Po tym fakcie nie ujrzeliśmy już więcej bramek, choć bliscy tego czynu byli Goście, lecz finalnie nie znaleźli drogi do bramki i mecz zakończył się wynikiem 2:1.