Moonfox w tym sezonie gra znacznie poniżej oczekiwań. Lisy wygrały tylko jedno spotkanie z pięciu. ELMOL także nie radzi sobie najlepiej, ale udało im się uzbierać jeden punkt więcej niż rywale. To jednak Moonfox jako pierwszy otwiera wynik. Już w 2 min Bartek Borys wykorzystuje błąd obrony i trafia na 1:0. Cztery minuty później Marcin Ignaciuk doprowadził do wyrównania. Wygrał przebitkę z bramkarzem i wpakował piłkę do pustej bramki. W 11 min Tomasz Sucharski dostał piłkę z lewej strony, minął obrońcę i trafił na 2:1. W 17 min ELMOL znów doprowadził do remisu, a do siatki trafił Rafał Kolasiński. Wynik do przerwy brzmiał 2:2. Druga połowa była bardzo podobną do pierwszej. Moonfox dwukrotnie wychodził na prowadzenie, po bramkach Borysa, a ELMOL odrazu doprowadzał do wyrównania. Strzelcem obu bramek był Kolasiński. W 40 min zwycięską bramkę strzelił Maciek Szpakowski, dzięki czemu Moonfox wygrał ten mecz 5:4 i jednocześnie uciekł ze strefy spadkowej. ELMOL spadł na 9 miejsce i teraz oni muszą walczyć, żeby znów nie znaleźć się w 4 Lidze Biznesu. Po więcej zapraszamy do materiału VEO. |