Wtorkowe granie rozpoczęliśmy meczem E.ON Polska i Moonfoxu. Gospodarze grają w kratkę, ale na pewno z tyłu głowy mają porażkę na jesień, która w znacznym stopniu przyczyniła się do utraty mistrzowskiego tytułu, więc ten mecz był świetną okazją do rewanżu. Moonfox zaś zawodzi jeszcze bardziej. W sezonie jesiennym walczyli o podium, zaś teraz przy takiej grze, będą walczyć o utrzymanie. Już w 1 min Andrzej Reszkę otworzył wynik spotkania. Moonfox próbował wyrównać, lecz bezskutecznie. W 11 min Reszke podwyższył na 2:0, a siedem minut później skompletował hattrika. Wynik do przerwy brzmiał 3:0. Po zmianie stron E.ON wciąż atakował i to skutecznie. W 23 min gospodarze prowadzili już 5:0. W 24 Bartek Borys strzelił z bardzo bliskiej odległości, jak się później okazało honorowego gola dla Moonfoxu. Do końca meczu E.ON dołożył jeszcze trzy trafienia, wygrywając łącznie 8:1. Dominik Kliczek i spółka zrewanżowali się za porażkę na wiosnę, a ich drużyna awansowała na 5 miejsce w tabeli. Moonfox po kolejnej porażce spadł na 9 pozycję. Po więcej zapraszamy do materiału VEO. |