Chwilę po godzinie 20 doszło do starcia w 3 lidze biznes, a na przeciw siebie stanęły drużyny East Crew vs E.ON Polska. Szybko w spotkanie weszli Gospodarze, którzy już w pierwszej minucie otworzyli wynik spotkania za sprawą Nazar Diadyk, który silnym strzałem pokonał bramkarza i dał swojej drużynie prowadzenie. Mimo szybko strzelonej bramki radość z jej zdobycia nie trwała długo, bowiem trzy minuty później do głosu doszedł Damian Metryka, który pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Po tym zdarzeniu E.ON nie zamierzał zwalniać tempa i dwie minuty później swoją cegiełkę dołożył Grzegorz Kowesrki i na protokole meczowym widniał wynik 1:2. Ten fakt mocno nie spodobał się drużynie Gospodarzy, którzy szybko ruszyli do ataku i chwilę później ponowienie mieliśmy remis. Od tego momentu Goście postanowili wskoczyć na wyższy poziom i z pewnością zaczęli przeprowadzać groźne ataki, w których dwukrotnie pokonali bramkarza rywali i mieliśmy wynik 2:4. Po tym fakcie mecz robił się coraz bardziej wyrównany, a East Crew w 13 minucie meczu dołożyła trzecie trafienie po którym nie oglądaliśmy już więcej goli na na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 3:4. Po zmianie stron mecz nabrał jeszcze wyższej jakości, a jedna jak u druga drużyna naprzemiennie doprowadzała do wymiany cisów, dzięki czemu mogliśmy z przyjemnością oglądać prawdziwy pokaz strzelecki. W 29 minucie Gospodarze ponownie doprowadzili do remisu i to właśnie od tego momentu zaczęły się prawdziwe emocje. Z przyjemnością można było oglądać drużyny, które przez ciągle 40 minut gry zacięcie walczyły na każdym metrze boiska. W końcówce spotkania East Crew wyszło na prowadzenie i mogło się wydawać, ze to do nich w finalnym rozrachunku powędrują trzy punkty. Ostatecznie tak się nie stało, bowiem w końcówce meczu sędzia zmuszony został podyktować jedenastkę, a do wykonania powinności poszedł dobrze prezentujący się tego wieczoru Grzegorz Konwerski, który doprowadził finalnie do remisu i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:6