O 21:00 na boisku „A” rozpoczęło się starcie pomiędzy Budimexem, a Impulsem Ua. Od początku gra była bardzo wyrównana. Obie ekipy miały swoje okazje. Najlepszą z nich miał Kostia Didenko, który z bliskiej odległości trafił tuż obok słupka. Na pierwsze trafienie czekaliśmy do 12 minuty. Wtedy Kostia Didenko z bocznego sektora dograł do Vasyla Ivaniuka, który mocnym strzałem wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza polowa. Druga odsłona lepiej rozpoczęła się dla gospodarzy. Najpierw w 22 minucie do siatki po dograniu Sebastiana Przadka trafił Mateusz Grabowski. Dwie minuty strzelec wystąpił w roli podającego. Wylozyl piłkę na skraj pola karnego do Kuby Wasilewskiego, który mocnym strzałem wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Trzy minuty później Wasilewski podwyższył na 3:1. Przejęła piłkę na swojej połowie i zauważył, ze bramkarz rywali stoi kilka metrów od swojej bramki. Bez zastanowienia uderzył w stronę bramki. Piłka wpadła idealnie za kołnierz bramkarza. I to gospodarze coraz większymi krokami zbliżali się do zdobycia trzech punktów. W 32 minucie piłkę na połowie rywali otrzymał Łukasz Kulesza i mocnym strzałem w bok bramki podwyższył na 4:1. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.