O 20:15 na boisku „B” wystartowało kolejne spotkanie Bam Peanut Butter & Jam podejmowało Cyrkulatke, która chwile wcześniej grała swoje spotkanie z Nadwiślem. Początek pierwszej połowy był dość rwany. Najpierw sytuacje mieli gospodarze, a chwile później piłka była w drugim polu karnym. Najlepsza okazje miał Sebastian Dziki, który znalazł się w sytuacji sam na sam. Trafił niestety w bramkarza j nadal mieliśmy 0:0. Na trafienie przyszło nam czekać do 14 minuty. Bartek Grzywacz zagrał w pole karne do Daniela Bednarskiego, który pewnie wykończył sytuacje z bliskiej odległości. Pierwsza odsłona zakończyła się rezultatem 1:0. Mogliśmy jednak obejrzeć dużo więcej bramek, ale skuteczność w tym spotkaniu zawodziła. Druga odsłona zaczęła się lepiej dla gosci. Już dwie minuty po rozpoczęciu kapitalnym rajdem popisał się Sebastian Dziki. Minął obrońcę balansem ciała, ułożył sobie piłkę na prawej nodze i atomowym uderzeniem umiescil piłkę przy dalszym słupku. Na odpowiedz nie musieliśmy długi czekać. Bartek Grzywacz wziął ciężar gry na siebie minął kilku rywali i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Chwile później duet ze strony gospodarzy rozklepal obronę rywali, a akcje wykończył Jakub Pawlicki. Minutę później błąd rywala wykorzystał Damian Sokołowski i Cyrkulatka na 10 minut przed końcem traciła tylko jedna bramkę do rywali. Na 5 minut przed końcem Dziki ruszył prawa flanką i dograł do Michała Blicharza, który ustalił wynik spotkania na 3:3.