Saints United w dobrym stylu przywitali się z rozgrywkami Superliga Biznes odnosząc dwa wyraźne zwycięstwa. Nie gorszy start rozgrywek miał za sobą E.ON Polska, który dzielił pozycję lidera. Bezpośrednia potyczka w teorii powinna być zacięta. Kontrolę nad przebiegiem meczu od początku przejęli bardziej doświadczeni gospodarze, co zaowocowało szybkim objęciem trzybramkowego prowadzenia. Tradycyjnie skuteczny był Grzegorz Kowerski, a tym razem świetnie długimi piłkami odnajdywał go Marcin Starosz. Goście długimi fragmentami nie potrafili sobie poradzić z tym duetem. Co prawda kilkukrotnie starali się przejąć inicjatywę, lecz tego dnia E.ON Polska stanowił bardzo dobrze funkcjonujący kolektyw. Indywidualnie trudno było odnaleźć w ich szeregach słabsze ogniwo. W drugiej połowie rywalizacji celem gospodarzy stało się nie tyle zwycięstwo – te już było przesądzone, ale utrzymanie czystego konta. W ostatniej minucie meczu plan zepsuł Zakhari Mor uderzając bardzo pewnie sprzed pola karnego. Ostatecznie E.ON Polska zwyciężył 6:1 i dał jasny sygnał, że jest głównym kandydatem to walki o najwyższe cele.