Mecz Explo FC i Rossonieri miał być pełen emocji i taki był. Już w 4 minucie na prowadzenie niespodziewanie wyszła ekipa Explo. Ta bramka trochę poddenerwowała gości, którzy próbowali odrobić straty. Niestety nie udało im się, za to gospodarze zadali kolejny cios, a dokładnie w 9 minucie spotkania. 120 sekund później mamy już 3:0 dla Explo i to właśnie ekipa gospodarzy na przerwę schodziła z dużym prowadzeniem. Po zmianie stron za dużo na boisku się nie zmieniło. Ciągłe ataki ze strony Explo przyniosły im kolejne trafienie i było 4:0. W 26 minucie obejrzeliśmy zryw gości, którym udało sie zdobyć kontaktowego gola. Rossonieri po zdobyciu bramki poszli za ciosem i w 33 minucie było już 4:2, lecz to nie podcięło skrzydeł gospodarzom i już w 35 minucie było 5:2. Niespełna 60 sekund później gospodarze trafili na 6:2 i takim wynikiem zakończyło się to spotkanie. Na duże słowa uznania zasługuje bramkarz ekipy Explo FC, który miał swój dzień.