O 20:30 we wtorkowy wieczór na boisku "A" mierzyły się ekipy La Masia i Marsylii. Od początku spotkania to goście prowadzili grę. Dłużej utrzymywali się przy piłce i byli konkretniejsi pod bramką rywali. W 7 minucie wynik spotkania otworzył Gegi, a chwilę poźniej przyjezdni podwyższyli na 0:2. Przed przerwą dołożyli jeszcze jedno trafienie. Tym samym po zmianie stron gospodarze musieli odrabiać trzy bramki straty. Widać było w nich dużo chęci i zaangażowania, ale brakowało chłodnej głowy pod bramką. Mściło się to kolejnymi trafiniamu gości z 29 i 31 minuty. Gospodarze się przełamali jednak zbyt późno, bo zabrakło im czasu na odrobienie strat i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:5. |