We wtorek o godzinie 20:30 doszło do pojedynku na trzecim szczeblu rozgrywek między zespołami Defenders oraz El Barrio. Przed tym spotkaniem drużyna gospodarzy podchodziła do rywalizacji z zerowym dorobkiem punktowym po ostatniej porażce z obecnym viceliderem, natomiast drużyna gości mogła zadowolić się trzema oczkami po starciu z Trójkątem Bródnowskim. Spotkanie to od pierwszych minut było wyrównane, lecz to gospodarze pierwsi wyszli na prowadzenie po bramce Mateusza Gajdy z 9 minuty meczu. Następnie zaledwie trzy minuty później goście wyrównali za sprawą trafienia Holkana Jimeneza. Defendersów jednak ten gol zmotywował do dalszej walki i po dwóch trafieniach w końcówce pierwszej połowy Jarosława Jachny to oni schodzili na przerwę w lepszych nastrojach. Druga połowa to już oblężenie bramki piłkarzy w czerwonych strojach. Zawodnicy El Barrio raz po raz zagrażali bramce gospodarzy, lecz przez większość połowy nie przynosiło to żadnych korzyści. W końcu nadeszła 36 minuta i Saul Green złapał kontakt, a końcówka zapowiadała nam się bardzo ciekawie. Ostatecznie goście nie potrafili doprowadzić już do co najmniej remisu, a mecz zakończył się wynikiem 3:2