W chłodny wtorkowy wieczór doszło do pojedynku między zespołami Razam oraz Bar ETV Ulubiona. Mecz lepiej zaczęli gospodarzez którzy grali z przewagą jednego zawodnika. Od początku drużyna z Białorusi kontrowała mecz i bawiła się na placu. Głównymi motorami napędowymi tej ekipy był Basovich, Khatsuk oraz Shyshat. Do przerwy gospodarze wygrywali 5:1 i nic nie zapowiadało, że coś w tym meczu może zmienić się na korzyść drugiej z drużyn. Mimo to goście jak w każdym meczu biegali i walczyli do samego końca, więc na pewno serca i przyjemności czerpanej z gry w piłkę zabrać im nie można, a raczej można śmiało brać przykład z tego jak z umieć przegrywać mecz, ale grać zawsze do samego końca. |