Spotkanie między La Masia a Los Lamusos zapowiadało się niezwykle ciekawym widowiskiem, zwłaszcza że obie drużyny prezentują podobny poziom. Mecz rozpoczął się bardzo wyrównanie, a zawodnicy obu ekip stawiali twarde warunki swoim przeciwnikom. W 7 minucie doszło do przełamania, kiedy to bramkarz gospodarzy, Ivan Goncharov, strzałem z dystansu otworzył wynik na korzyść La Masii. Kolejne minuty przyniosły intensywną wymianę akcji, a w 18 minucie Alexy Chudovsky podwyższył prowadzenie dla gospodarzy. Tuż przed przerwą, wynik został ustalony na 3:0 po trafieniu Artsema Masakovsky'ego. Drugą połowę zainaugurowała wyrównana walka, co wskazywało na to, że Los Lamusos wzięli się mocno w garść po nieco słabszym zakończeniu pierwszej połowy. W 36 minucie Michał Araźny zdołał przełamać dominację gospodarzy, zdobywając bramkę. Niestety dla gości, w 40 minucie świetnie dysponowany tego dnia Alexey Zubkovsky ustalił ostateczny wynik na 4:1. |