Późnym wtorkowym wieczorem rozpoczęło się spotkanie w ramach 5 ligi biznes, gdzie walkę o trzy punkty stoczyły zespoły FC osiedle Wilno vs La Masia. Mecz rozpoczął się od błyskawicznego gola Gospodarzy, którzy już w 2 minucie otworzyli wynik meczu po atomowym  uderzeniu Mor Zakharii. Po tym wydarzeniu Wilno dostało wiatru w żagle i jeszcze mocniej zaczęli atakować rywali, a to momentalnie przyniosło efekty w postaci kolejnego gola, gdzie pewnie piłkę do siatki skierował Mor. Ta sytuacja znacznie zaczęła drażnić rywali, którzy po błyskawicznych dwóch ciosach nie zamierzali stać w cieniu i ruszyli do działania. Po 7 minutach gry gola kontaktowego zdobył Alexander Korsak, który świetnie wykorzystał podanie Alexey Chudovsky. Wraz z biegiem czasu Goście momentalnie podkręcili tempo gry i wykorzystując kolejną dobrą okazje zdołali przywrócić remisowy stan meczu po bramce Viktora Kurochkin. Po tej serii zdarzeń mecz zrobił się bardzo zacięty, ale rownież przyjemny dla oka, bowiem cały czas mogliśmy oglądać jedną jak i drugą ekipę w nieustannych atakach. W końcówce pierwszej połowy drużyny zdobył jeszcze dobyć po jednym golu i na przerwę zawodnicy opuszczali plac przy wyniku 3:3. Po zmianie stron rownież byliśmy świadkami bardzo wyrównanego oraz zaciętego widowiska, lecz cios znów jako pierwsi wyprowadzili Gospodarze, a w zasadzie to Mor, który trafieniem w 28 minucie skompletował hattricka i dał prowadzenie swoje drużynie. Ta bramka znacznie pobudziła naszą wyobraźnie i mieliśmy nadzieje, że to widowisko przyniesie nam jeszcze sporo emocji związanych z naprzemienną strzelaniną, jednak rzeczywistość okazała się nieco inna. Gra w końcowej fazie pozostawała niezwykle emocjonująca, lecz nasze nadzieje związane z gradem goli zostały niespełnione. Cały czas na boisku byliśmy świadkami nieustannych ataków, lecz żadna z drużyn nie mogła wstrzelić się w bramkę, bądź w kluczowych monetach na wysokości zadania stawali obrońcy, którzy skutecznie bronili dostępu do bramki. Po bardzo wycieńczającej końcówce nie zobaczyliśmy już więcej goli, a mecz finalnie dobiegł końca na korzyść Gospodarzy, którzy wygrali spotkanie z wynikiem 4:3.