Reytan, po ubiegłotygodniowej przegranej, z pewnością chciał powrócić na zwycięską ścieżkę. Problem polegał na tym, że na swojej drodze panowie napotkali młody i zgrany Cool Team II. Drużyna Andrzeja Krawczyka dobrze prezentuje się od startu rozgrywek, dzięki czemu przed spotkaniem przewodziła ligowej tabeli. Rezultat bezpośredniego starcia z dużym prawdopodobieństwem mógł wykluczyć jedną z ekip z wyścigu o pierwsze miejsce. Szybko wynik meczu otworzył Szymon Lesiak uderzeniem z pierwszej piłki z obrębu pola karnego. Gościom nie udało się pójść za ciosem, ale nie szukali takiego rozwiązania za wszelką cenę. Spokojnie starali się budować akcje z wykorzystaniem swojego golkipera. Nie zawsze udawało się przenieść futbolówkę na stronę rywali, a gdy już tak się stało, to dość szybko przejmowali ją gracze gospodarzy. Wraz upływającymi minutami coraz lepsze wrażenie sprawiał Reytan. Pewna defensywa pozwoliła utrzymać kontakt z przeciwnikiem, a w 14. minucie jedną z okazji bramkowych wykorzystał Paweł Zarzycki. Do przerwy utrzymał się rezultat 1:1, w czym swoje zasługi miał Tomek Gnypek, który kilkukrotnie ratował drużynę przed utratą gola. W drugiej połowie większą przewagę wypracowali sobie goście. Widać było, że w ich szeregach siły upływają nieco wolniej, co pozwoliło częściej przenosić się na połowę przeciwnika. W 26. minucie na bramkę uderzył Sebastian Maśniak, lecz piłka trafiła w poprzeczkę. Wróciła jednak na pole gry i po chwili ponownie znalazła się pod nogami Sebastiana. Ten tym razem poprawił celownik i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 1:2. Chwilę później Iwo Wilk dobił futbolówkę odbitą przez bramkarza i Cool Team II miał przewagę dwóch trafień. Mądra gra całej drużyny pozwoliła bezpiecznie dowieźć rezultat 1:3 do końca spotkania i zameldować się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli.