Ostatnim czwartkowym pojedynkiem było stracie w ramach 2 ligi biznes, gdzie walkę o trzy punkty podjęły zespoły Equalit.It vs GGiP Adwokaci. Początkowo mecz był dość spokojny, a drużyny bez większego nacisku starły się wykreować dogodną okazje na objęcie prowadzenia, lecz żadna z nich nie mogla odnaleźć drogi do bramki. W końcu po 10 minutach meczu bezbramkową ciszę przerwali Gospodarze, a dokładniej zrobił to Adam biegaj, który z zimną krwią wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem. Po tym zdarzeniu Gospodarze dostali wiatru w żagle, dzięki czemu częściej znajdywali się w posiadaniu piłki, a to był zwiastun ich kolejnego trafienia. Mimo lepszej gry Equal.Itu ich drugie trafienie ujrzeliśmy dopiero na trzy minuty przed końcem, kiedy to po dobrym dośrodkowaniu Biegaja strzałem z głowy pilkę do siatki skierował Mariusz Gołęba. Mimo to rywale nie zamierzali odpuszczać i w końcowych minutach pierwszej połowy udało im się zdobyć gola kontaktowego, którego autorem był Jakub Lewandowski. W drugiej części spotkania mecz był dość wyrównany, a obie ekipy stwarzały sobie sporo sytuacji strzeleckich, dzięki czemu do 32 minuty spotkania na protokole widniał wynik 4:3 i mieliśmy nadzieje, że tak zacięte widowisko będzie trwało do ostatnich minut meczu, lecz rzeczywistość była nieco inna. Gdy zegar sędziego wskazywał ostatnie pięć minut spotkania wtedy Gospodarze jeszcze mocniej podkręcili tempo, dzięki czemu przybili gwóźdź do trumny strzelając rywalom trzy gole i ostatecznie wygrali mecz wynikiem 7:3. Na miano gagatka meczu zasłużył Adam Biegaj, który to dzięki swojej dobrej dyspozycji zaliczył 3 trafienia, a do tego zaliczył dwie asysty.