W czwartkowy wieczór przyszło nam oglądać zmagania w ramach 2 ligi biznes, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny Equal.it vs East Crew. Już od samego początku spotkania było widoczne spore zaangażowanie obu zespołów, które naprzemiennie tworzyły ciekawe akcje. Pierwszego gola ujrzeliśmy dopiero w 10 minucie meczu kiedy to po jeden z ofensywnych akcji East Crew bramkarz popisał się dobrą obroną, jednak przy dobitce żadnych szans nie pozostawił mu Yaukeni, który silnym strzałem dał prowadzenie swojej drużynie. Ta sytuacja bardzo mocno nie spodobała się drużynie przeciwnej, która niemal od razu ruszyła do ataku i jeszcze w tej samej minucie spotkania zdołali wyrównać, a wszystko to za sprawą Adama Biegaja. Ta sytuacja dodała sporo wiatru w żagle Gospodarzom, a dzięki temu nabrali jeszcze większej pewności siebie w akcjach ofensywnych czego rezultaty widzieliśmy w 4 minuty później. W 14 minucie spotkania znów skuteczność Biegaja nie zawiodła, a dwie minuty później ten sam zawodnik skompletował hattricka i dał dwubramkowe prowadzenie swojej ekipę. East Crew starało się jeszcze zdobyć gola kontaktowego przed przerwą, lecz tego faktu nie udało im się dokonać. Po zmienię stron mieliśmy nadzieje, że goście odbija się od dna i zaczną odrabiać starty i tak tez się stało. Gola na 3:2 w 28 minucie zdobył Oleksandr Ivanchuk, który świetnie wykorzystał podanie Ivanov, a dzięki tej bramce mecz stał się jeszcze bardziej emocjonujący. Po tym trafieniu liczyliśmy na bardzo zacięte widowisko i mieliśmy nadzieje, że drużyny dostarczą nam naprzemienną wymianę cisów, lecz rzeczywistość była trochę inna. W dalszej części widowiska Gospodarze włączyli piąty bieg, a to przyczyniło się do kolejnych dwóch trafień, gdzie piłkę do siatki skierował niezwykle skuteczny Biegaj, a minutę później ten sam zawodnik podwyższył różnice. W końcówce spotkania drużyny zdobyły jeszcze po jednym trafieniu, lecz to Gospodarze pewnie kontrolowali te zawody i dzięki temu finalnie rywale musieli uznać ich wyższość, a mecz zakończył się wynikiem 6:3.