Nadwiśle, po bardzo dobrym poprzednim sezonie, złapało zadyszkę na starcie obecnego. Prawdopodobnie walka o mistrzostwo jest już poza ich zasięgiem, a trzecia kolejka to był ostatni moment na rozpoczęcie zbierania pełnej puli punktów. Naprzeciwko stanęło Knurino FC, a więc debiutanci rozgrywek biznesowych. Mimo dwóch porażek postawili po sobie niezłe wrażenie i spodziewaliśmy się, że tym razem również postawią twarde warunki. Od pierwszych minut oglądaliśmy przede wszystkim szybkie, otwarte zawody. Zaowocowało to wymianą ciosów, z której zwycięsko wyszli gospodarze. Wynik 2:1 po sześciu minutach gry zapowiadał kanonadę, lecz w pierwszej połowie padła tylko jedna bramka więcej. Duża w tym zasługa szczelnych defensyw i poświęcenia zawodników. W 12. minucie na 2:2 trafił Dawid Zając wykorzystując przechwyt Damiana Kacprzaka. W końcówce pierwszej połowy obie drużyny miały po jednej znakomitej okazji do wyjścia na prowadzenie. Najpierw, w okolicach 18. minuty, Artur Dębiec wyłożył piłkę na pierwszy metr do Dominika Trepiaka, lecz jego strzał kapitalnie obronił Kacper Lipiński. W odpowiedzi kilkadziesiąt sekund później otwartą drogę do bramki miał Jan Zieja, lecz tylko on wie, dlaczego nie umieścił futbolówki w bramce, a wdał się w zabawę z obrońcą i bramkarzem. Takie sytuacje na najwyższym poziomie rozgrywkowym mogą być kluczowe dla końcowego rozstrzygnięcia. Po przerwie spotkanie nadal było dynamiczne, momentami oglądaliśmy gonitwę między jednym, a drugim polem karnym. Nadwiśle częściej utrzymywało się przy piłce, a Knurino FC chętniej czekało na okazję do szybkiego ataku. Obejrzeliśmy tylko jedną bramkę, która padła po dobrze rozegranym rzucie rożnym przez Łukasza Jasińskiego. W zespole gości na odrobienie strat mocno pracował Damian Kacprzak, lecz tego dnia brakowało drużynie spokoju i być może odrobiny doświadczenia, aby lepiej rozwiązać niektóre akcje pod bramką rywali. Z kolei o utrzymanie dystansu jednego gola dbał dobrze spisujący się między słupkami Kacper Lipiński. Ostatecznie Nadwiśle wygrało 3:2 po dobrych zawodach zagranych przez cały zespół. Warto podkreślić, że mecz stał na wysokim poziomie i był naprawdę interesującym pojedynkiem.