O godzinie 19:45 przyjemność mieliśmy gościć na placu zepsuły z najwyższej klasy biznesowej, a mianowicie Ulitima podejmowała The New GreenBack. Już od samego początku spotkania było widoczne zaangażowanie obu drużyn, które za wszelką cenę starły się otworzyć wynik tego spotkania. Ta sztuka udała się dość szybko Gospodarzom, bowiem już po 8 minutach gry drogę do zdobycia bramki otworzył sobie Łukasz Łukomski, który dobrze odwrócił się z rywalem na plecach i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Stracony gol podziałał motywująco, co było widoczne po ich groźnych oraz kreatywnych akcjach, jednak gorzej było w przypadku wykończenia. Dogodne sytuacje szybko przyszły się zemścić, gdyż w 11 minucie to znów Ulitma stworzyła sobie kolejną dobrą akcje, a w jej wykończeniu nie pomylił się Wiktor Kluczyński. Goście w dalszej części meczu starali się przebudzić po szybkich dwóch ciosach, jednak na ich trafienie musieliśmy trochę poczekać. Po zmianie stron w końcu ujrzeliśmy gola po drogiej stronie i choć nieco w zdobyciu gola pomogła drużyna Gospodarzy to nie zmieniło to faktu, iż był to gol kontaktowy. Mogło się wydawać, że The NewGreenBack po zdobytej bramce nieco rozwinie skrzydła, lecz szybko z błędu wyprowadzili nas zawodnicy Ultimy, którzy nie zamierzali stać w cieniu. Gospodarze w dalszej części spotkania na swoje konto dopisali kolejne dwa gole, a jego zdobywcami byli Loic Bonnet oraz Łukomski i na protokole widniał wynik 4:1. W kocówce spotkania byliśmy świadkami jeszcze trzech trafień, dokładnie dwa gole zdobyły białe koszule, a jedno przypadło na konto Ultimy i choć Goście starali się zmniejszyć jeszcze różnice to ostatecznie im się to nie udało, a mecz zakończył się pewną wygraną Ultimy 5:3.