AAT Systemy Bezpieczeństwa zamykające stawkę, bez zdobyczy punktowej, miały niewielkie szanse na pierwsze punkty przeciwko rozpędzonej drużynie IKEA. Goście swoją passę zwycięstw przerwali minimalną porażką z liderem tabeli, ale tym razem powinni pozostać na zwycięskim szlaku. Gospodarze kontakt z przeciwnikiem utrzymywali jedynie w początkowych minutach, kiedy to udało się Darkowi Makowskiemu dwukrotnie zagrozić bramce rywali. W tym czasie IKEA była skuteczna i wyszła na prowadzenie 0:2. Przy golu Marka Jańczyka nie popisał się bramkarz, który czekał, aż piłka minie słupek. Kolejne minuty to dominacja gości, która znalazła odzwierciedlenie w prowadzeniu 0:7 do przerwy. Skuteczni byli Paweł Żywiecki oraz Przemysław Czaplicki, ale tak naprawdę cała drużyna pracowała na sukces. Przy tak wysokim prowadzeniu druga połowa była formalnością, a zawodnicy drużyny prowadzącej nieco spowolnili grę. Wkradło się również trochę nieskuteczności i w efekcie dołożyli „tylko” trzy bramki, jednocześnie tracąc jednego gola. Finalnie IKEA dopisała do swojego konta 3 punkty po zwycięstwie 1:10 i umocniła swoją pozycję w środku stawki. Gdyby nie kiepski początek sezonu, z pewnością podium było by w ich zasięgu. |