Rywalizacja AAT Systemy Bezpieczeństwa z Cool Teamem w ramach Piątej Ligi Biznes SuperLiga6 była absolutnie szalonym widowiskiem. Tutaj bukmacherzy nieco więcej szans dawali nominalnym gościom i Ci szybko, bo w 2 minucie zaczęli od mocnego uderzenia. Wtedy to Cezary Kuk, po małym bilardzie w polu karnym, z bliska trafił do siatki. Po chwili było 1:1 po uderzeniu Rafała Drewnika, odpowiedzi CT za sprawą duetu Kasjan Kuropatwa – Czarek Kuk odskoczyli na 1:4. W 10 minucie Tomasz Szczepanik na raty, ale najważniejsze, że skutecznie zmniejszył straty na 2:4, po kolejnych 120 sekundach mogło być 3:4, ale Patryk Kazimierczak obronił nogami strzał rywala. Tuż przed przerwą świetnie dysponowany Kuropatwa podwyższył na 2:5 i takim też rezultatem zakończyła się pierwsza odsłona. Tuż po zmianie stron Kuk poprawił na 2:6 i wydawało się, ale nie był to koniec emocji. W 24 minucie Adam Gołofit, który w pierwszej części stał między słupkami, a w drugiej wyszedł w pole, uderzył na 3:6, za moment dublet skompletował Drewnik i było już tylko 4:6. Czerwoni szybko zrewanżowali się golami Kuropatwy i Artuta Ziaka i mieliśmy 4:8. Od tego momentu Niebiesko-czerwoni rzucili się do odrabiania strat i w końcówce byliśmy świadkami ich fantastycznej pogoni. Trio Drewnik – Szczepanik - Marcin Zegarowski robiło, co mogło, ale ostatecznie do szczęścia zabrakło bardzo niewiele. W 38 minucie było już 8:9, ale mimo naporu gospodarzy nie udało im się wyrównać i trzy punkty trafiły na konto gości. AAT Systemy Bezpieczeństwa zagrali najlepsze spotkanie w tym sezonie i mimo porażki należą im się słowa uznania. Oklaski też dla Cool Teamu, który finalnie zgarnął wygraną, chociaż nie było lekko.