Mecz pomiędzy sąsiadami w tabeli miał zadecydować, która z drużyn zajmie 6. miejsce w końcowej klasyfikacji. Pierwsza połowa, zgodnie z przewidywaniami nie wyłoniła faworyta i była wyrównanym widowiskiem. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, lecz ostatecznie po upływie dwudziestu minut, o przysłowiowy włos, przed rywalami byli goście, którzy prowadzili 1:2. Nic nie wskazywało na to, co wydarzyło się w drugiej odsłonie. Zimne Dranie nagle zapomniały, jak skutecznie grać w piłkę, natomiast Team Ivulin II podkręcił tempo. Efektem było 5 goli w zaledwie 10 minut. Wyraźnie ożywił się Aleksiej Zienkaviec, który często napędzał akcje gości oraz Mark Kachno, który świetnie odnajdywał się w polu karnym. Wynik 1:7 nie pozostawiał złudzeń, kto zgarnie trzy punkty. Do końca spotkania na boisku grała tylko jedna drużyna. Gospodarze nie byli w stanie stworzyć jakiegokolwiek zagrożenia, a goście atakowali raz za razem. Finalnie zakończyło się na rezultacie 1:10, który pozwolił Team Ivulinowi II uplasować się na szóstym miejscu w ligowej tabeli.