Kolejka 4 środa, 12 październik 2022 godz. 21:15

Skład


Wydarzenia

Bramki
Asysty
Żółte kartki
Czerwone kartki
MVP

Podsumowanie

FK Almaz po bolesnej porażce w poprzednim spotkaniu był bardzo zmotywowany do zmazania plamy. Zadanie, jakie przed nim stało, było bardzo trudne. Przeciwnikiem był niepokonany w bieżącym sezonie Impuls UA, którego zawodnicy przewodzili w klasyfikacjach indywidualnych. Pierwsze 10 minut było bardzo wyrównane i było widać, że obie drużyny nie miały wystarczającej pewności siebie aby odważniej zaatakować. Pierwsza próba, po której piłka mogła wpaść do siatki, to było uderzenie z dystansu po długim słupku w wykonaniu Jurii Rubashnyi. Piłka minęła wyciągniętego jak struna bramkarza i zatrzymała się na słupku bramki. Gospodarze nieco ośmieleni tą próbą poszukali kolejnej okazji. Jeden z zawodników ruszył wzdłuż linii bocznej boiska, dobiegł do linii końcowej i wstrzelił piłkę przed bramkę. Takie zagrania zawsze są groźne, ponieważ wystarczy nadstawić nogę, a futbolówka ląduje w siatce. Tak się stało tym razem, a nogę nadstawił… obrońca gości. Impuls UA nie przejął się niefortunną stratą gola i ruszył do odrabiania strat. Zrobił to w imponującym stylu i w ciągu trzech minut wyszedł na prowadzenie 1:3. Mało tego, kilkadziesiąt sekund później Bohdan Ivaniuk mógł podwyższyć wynik, ale zatrzymał go bramkarz FK Almaz. W tym momencie wydawało się, że gospodarze nie podniosą się z kolan. Zostali przyparci do muru, a Impuls osiągnął znaczną przewagę i kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Aż do ostatnich sekund pierwszej części. Wtedy to wślizgiem przed polem karnym interweniował Roman Pihariev, za co został ukarany dwuminutową karą. Niespodziewanie do rzutu wolnego podszedł Eduard Vakhidov, czyli bramkarz FK Almaz. Zdecydował się krótko dograć do Ihora Bakuna, a ten bardzo pewnie umieścił piłkę pod poprzeczką. FK Almaz przetrwał napór i zszedł na przerwę z wynikiem, który dawał nadzieję na pogoń. Druga połowa to popis gospodarzy, którzy wyszli z klarownym celem i w 31. minucie już prowadzili 5:3. W tym czasie znakomitym trafieniem popisał się Volodymyr Kulnyk, który wolejem wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego na skraj pola karnego. Chwilę później Ihor Bakun postanowił pokazać koledze, że też dużo potrafi i ruszył z piłką wzdłuż linii bocznej. Sfinalizował akcję uderzeniem z „fałsza”, czym zaskoczył bramkarza Impulsu. Kilkadziesiąt sekund po tym trafieniu gospodarze mogli podwyższyć wynik, ale piłkę przed bramką zatrzymał obrońca. Zrobił to ręką i obejrzał zasłużoną czerwoną kartkę. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Ihor i jego zespół prowadził 6:3. Gra z przewagą jednego gracza niemalże do końca spotkania ustawiła jego dalsze losy. W końcówce meczu oglądaliśmy istną wymianę ciosów, z której ostatecznie zwycięsko wyszedł FK Almaz wygrywając mecz 8:5. To było świetne spotkanie, bardzo dynamiczne, w którym mogliśmy obejrzeć dużo jakości indywidualnej. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że takie mecze są wizytówką 1.Ligi Biznesu.

Kontakt z nami
  • +48 661 536 685
  • biznes@superliga6.pl

Sponsorzy

Partnerzy