Zarówno Lamico jak i Haratacze, nie zaliczają początku sezonu do udanych. Obie ekipy przegrały dwa pierwsze mecze. Pozytyw z tego taki, że po tym spotkaniu któraś z drużyn zdobędzie premierowe punkty. Początek meczu był dość wyrównany. Obie ekipy się wyczuwały, żeby nie popełnić błędu. Niestety właśnie taki błąd popełniła drużyna gospodarzy. Bartek Niedziałkowski odebrał piłkę obrońcy, miną bramkarza i strzałem na pustą bramkę otworzył wynik spotkania. Dwie minuty później był już remis. Sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Adam Tomaszewski. Mimo kilku klarownych sytuacji z obu stron, wynik do przerwy już nie uległ zmianie. Po przerwie drużyny zaczęły atakować śmielej. To przyniosło efekty w 28 min. Maciej Sejbuk zagrał piłkę do Mikołaja Wysockiego, który strzałem po krótkim słupku wyprowadził Lamico na prowadzenie. Minutę później był znów remis, do którego doprowadził Niedziałkowski. Końcówka należała jednak do Lamico. Najpierw w 39 min bramkę z kolejnego rzutu karnego zdobył rasowy egzekutor w drużynie, czyli Adam Tomaszewski. Minutę później bezpośrednio z rzutu wolnego wynik ustalił Wysocki, dzięki czemu Lamico wygrywa to spotkanie 4:2, zdobywając pierwsze punkty w tym sezonie. Haratacze wciąż muszą czekać swój moment w tym sezonie.