O godzinie 19 rozpoczął się mecz w ramach 5 ligi biznes, gdzie na przeciw siebie stanęły ekipy FC Desanst vs Kosmasy. Mecz zrozpaczony się od szybkiego trafienia Gospodarzy, którzy to już po 2 minutach otworzyli wynik spotkania za sprawą Vitaliij Kuzmenko. Po tym fakcie Goście nie zmanierowali stać w cieniu i dość szybko ruszyli w pogoń za wynikiem i zaledwie 5 minut później naszym oczom ukazało się trafienie wyrównujące, gdzie autorem gola był Jakub Majewski, który pewnym strzałem pokonał bramkarza i znów mieliśmy remis. Po tym fakcie drużyny naprzemiennie kreowały ciekawe rozwiązania, a dzięki temu do 13 minuty bywaliśmy świadkami kolejnych dwóch goli, po jednym dla każdej z drużyn. W końcówce pierwszej połowy to Gospodarze podkręcili tempo gry, a dzięki temu zdołali wyjść na prowadzenie dokładnie na 3 minuty przed końcem i zawodnicy na przerwę schodzili przy stanie 3:2. Po zmienię stron wyczekiwaliśmy niezwykle zaciętego widowiska, gdzie obie ekipy do ostatnich minut będą walczyły o wagę trzech punktów, jednak niestety obraz gry wyglądał nieco inaczej. W drugiej części spotkania pojedynek zaczął bardziej przypominać bardziej trening strzelecki w wykonaniu Gospodarzy niż zacięta rywalizację. FC desant jak gdyby nikt nic z dziecinną łatwością otworami sobie drogę do kolejnych bramek, a dzięki temu ich przewaga rosła z minuty na minutę. Przeciwnicy próbowali odbić się od dna, jednak dominacja rywali była naprawdę na wysokim poziomie przez co ciężko było Gościa odnaleźć złoty środek, by powrócić do tego meczu. Finalnie rywalizacja zakończyła się pewnym zwycięstwem 10:3 i trzy punkty w dość łatwy sposób trafiły na konto Desantu.