Spotkanie pomiędzy Razem a Marsylią okazało się emocjonującym widowiskiem na Sektorze A. Mecz rozpoczął się od szybkiej akcji drużyny Marsylii, która już po 4 minutach otworzyła wynik za sprawą Macieja Wójcickiego. Kolejne dwie minuty przyniosły kolejną bramkę dla Marsylii, zdobytą przez tego samego zawodnika. Pomimo początkowego prowadzenia gospodarzy, ekipa w czarnych trykotach obudziła się do gry, a Dzianis Samsonov wykazał się genialnym strzałem z przewrotki w 10 minucie, zapoczątkowując swoją imponującą grę. W 13 i 18 minucie Samsonov ponownie trafił do siatki, dając drużynie Razem prowadzenie przed przerwą. Druga połowa była zdecydowanie lepsza dla gospodarzy, którzy doskonale współpracowali i utrzymywali wysokie tempo. Samsonov kontynuował swoją imponującą formę, zdobywając kolejną bramkę w 21 minucie. Niestety, drużyna Marsylii zaczęła tracić kontrolę nad grą, co prowadziło do chaosu na boisku. W 24 i 27 minucie na listę strzelców wpisał się również Dzianis Nivikau. W miarę wzrostu agresji i błędów ze strony Marsylii, mecz stał się coraz bardziej intensywny. W 28 minucie Samsonov ponownie trafił do siatki, a odpowiedzią ze strony Marsylii był gol Bartosza Szymańskiego w 30. minucie. Gra stawała się coraz bardziej zaostrzona, co skutkowało otrzymaniem pięciu żółtych kartek. W 40 minucie Maciej Zaborowski skutecznie wykorzystał rzut karny, ustalając ostateczny wynik na 7:4 na korzyść drużyny Razem.