W późny czwartkowy wieczór gościliśmy na placu drużyny rywalizujące na 2 stopniu biznesowych zmagań, a dokładnie to Jogadores mierzyło swoje siły z  Equalit. Już od samego początku spotkania dobrze prezentowała się drużyna Gości, która już w 5 minucie otworzyła wynik spotkania za sprawą Kamil Skwierczyńskiego, który dobrze przymierzył futbolówkę po długim słupku i pewnie pokonał bramkarza. Ten gol dodał mocnego wiatru w żagle ekipie Gospodarzy, dzięki czemu raz za razem mogliśmy oglądać ich w kolejnych groźnych akcjach, a te z dziecinną łatwością zamieniali na gole i do 11 minuty mieliśmy wynik 3:0. Equailt po tej serii zdarzeń w końcu się otrząsnęło i dopiero po trzecim zadanym ciosie unieśli rękawice ku górze. W 12 minucie spotkania piłkę do nogi otrzymał Jakub Cegiełka i to właśnie po jego trefieniu drużyna złapała kontakt. Od tego momentu była widoczna coraz pewniejsza gra Gości, którzy wraz z mijającym czasem starali się za wszelka cenę odrobić straty, jednak do końca pierwszej połowy skutecznie im w tym przeszkadzał bramkarz Jogadores. Przebieg spotkania zaczął się zmieniać wraz ze zmianą połów. Jogadores mocno zdeterminowane już od samego początku drugiej części pewnie zameldowało się na placu, a dzięki temu doprowadziło do remisu do 31’. Po tym fakcie Gospodarze z pewnością operowali futbolówka i cały czas zaskakiwali linie defensywne ciekawymi rozwiązaniami, a odpowiedzialność na swoje barki postanowił wziąć Łukasz Jarosz , który po dwóch zdobytych bramkach wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gdy zegar sędziego wskazywał coraz bliżej końca spotkania drużyny zaczęły naprzemienna wymianę zdań i mogło się wydawać Equalit nie tak łatwo odpuści drużynie przeciwnej, bowiem do 37 minuty na protokole meczowym widniał wynik 5:6. Mimo wszelkich starań zawodników w białych strojach byli oni zmuszeni uznać wyższość rywali, gdyż gwóźdź do trumny w końcówce spotkania przybił Maciej Świerszcz, który zdobył gola na dwie bramki przewagi, pozbawiając gości na jakiekolwiek nadzieji na powrót w tym meczu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 7:5.