W środowy wieczór doszło do starcia w ramach 2 ligi biznes, gdzie swoje siły mierzyły drużyny Bam Peanut Butter & Jam vs Team Ivulin ll. Obie drużyny są nam bardzo dobrze znane i z niecierpliwością czekaliśmy na to co owe zespoły pokażą na boisku. Gospodarze w obecnym sezonie są nie do ruszenia, a swoich rywali kolejno odsyłają z kwitkiem. I tu przed spotkaniem nasuwało się pytanie czy i tym razem pokażą swoją wyższość? Czy może jednak to Team Ivulin przerwie świetną passę Zawodników w białych strojach? Tego nie byliśmy pewni, ale jedno było wiadome, że oba zespoły zaprezentują się z jak najlepszej strony. Mecz od samego początku był bardzo wyrównany, a drużyny naprzemiennie przeprowadzały groźne ataki, jednak żadnej z nich nie było dane strzelić gola. Na pierwsze trafienie przyszło nam trochę poczekać, bo dopiero w 19 minucie swoją okazję wykorzystali Gospodarze, a dokładnie to Bartek Grzywacz, który postanowił odmienić los meczu i precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce. Zaraz po tym zdarzeniu Bam ruszył z kolejną akcją i ponownie ukąsił rywala po strzale Adama Sypuły. Po zmianie stron lepiej grała drużyna Gospodarzy, pewni wyniku kontrolowali grę i raz za razem przeprowadzali kolejne akcje. Owe starania się opłaciły i w 25 minucie wynik spotkania podwyższył Jakub Pawlicki. Ta bramka rozzłościła Ivulin i dokładnie po 2 minutach odpowiedział Mark Kachno, który w 27 oraz 28 minucie zadał dwa skuteczne ciosy. Wszystko wskazywało na to, że Goście zdołają odrobić straty, gdyż te bramki zadziałały na nich jak Impuls do dalszej walki i częściej byli w posiadaniu piłki. Jednak nic bardziej mylnego, po wielu staraniach Goście mieli sporego pecha i koniec końców nie udało im się doprowadzić do remisu, a chwilę przed końcem spotkania ostatnie słowo należało do Gospodarzy, którzy po pewnym strzale Sypuły dobili rywala i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4:2.