Kolejka 7 wtorek, 08 listopad 2022 godz. 21:45

Skład


Wydarzenia

Bramki
Asysty
MVP

Podsumowanie

Bezpośrednia rywalizacja Harataczy z Bad Boys Zielonki dawała gwarancję, że nareszcie jedna z ekip dopisze do swojego konta pierwsze punkty. Forma obu zespołów była dla nas dużym zaskoczeniem, ponieważ dobrze wiemy, że potrafią grać w piłkę. Rozstrzygnięcie było trudne do przewidzenia, a przebieg meczu powinien być wyrównany. Początek należał do gości, którzy szybko objęli prowadzenie po bramce Kamila Janasza. Nie udało im się pójść za ciosem, a Haratacze po chwili się obudzili i zaczęli atakować. Udało się doprowadzić do remisu już w 7. minucie za sprawą gola Łukasza Jarosza. Strata bramki rozdrażniła Bad Boysów. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry próbował Kamil Janasz oraz Paweł Szczepaniak, lecz w obu przypadkach górą był golkiper gospodarzy. Kolejny gol padł łupem Bartłomieja Niedziałkowskiego, który skutecznie wykonał rzut karny. Zgodnie z przewidywaniami mecz był wyrównany i żadna ze stron nie potrafiła odskoczyć na większy dystans. Do remisu jeszcze raz doprowadził Bartek Gołaszewski. Nic nie wskazywało na to, żeby obraz gry zmienił się do przerwy. A jednak. Haratacze nieco śmielej ruszyli do przodu i jako pierwsi odskoczyli przeciwnikom na dystans dwóch goli. W efekcie, po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 4:2 i wydawało się, że przejmowali inicjatywę. Jednak krótka przerwa okazała się bardzo pomocna dla gości. Już po dwóch minutach doprowadzili do wyrównania, a swój czas miał Bartek Gołaszewski, który był autorem obu trafień. Sytuacja była dynamiczna, a Bad Boysi nie potrafili podtrzymać dobrej passy. Haratacze wrzucili wyższy bieg i niespodziewanie dopisali do swojego konta kolejne 3 gole w odstępie około pięciu minut. Przy wyniku 7:4 oba zespoły nieco zwolniły i gospodarze mając korzystny dla siebie rezultat uszczelnili defensywę. Swoją drużynę wspierać próbował wysoko grający bramkarz, Łukasz Bednarski, lecz nie przynosiło to korzyści. Momentami mógł wręcz pomóc rywalom, którzy kilkukrotnie przechwycili futbolówkę i mieli odsłoniętą bramkę, ale im także nie udało się trafić do siatki. Wynik w 38. minucie ustali Kamil Janasz, a Haratacze ostatecznie zwyciężyli 7:5.

Kontakt z nami
  • +48 661 536 685
  • biznes@superliga6.pl

Sponsorzy

Partnerzy