Kolejka 6 środa, 26 październik 2022 godz. 19:00

Skład


Wydarzenia

Bramki
Asysty
Czerwone kartki
MVP

Podsumowanie

Jeśli patrzeć tylko w tabelę, to Impuls UA nie powinien mieć większych problemów z pokonaniem Lamico. My jednak pamiętamy, że goście, jeśli tylko uzbierają pełny skład, są w stanie walczyć z najlepszymi, więc nie stawialiśmy ich na straconej pozycji. Potwierdzili to już na starcie spotkania stawiając się w niezłym zestawieniu. Efektem było szybko objęte prowadzenie po strzale w krótki róg w wykonaniu Mikołaja Wysockiego. Impuls UA zareagował natychmiastowo i już po rozpoczęciu gry mógł wyrównać, lecz zatrzymał ich chwilowo pełniący rolę bramkarza Damian Zalewski. W kolejnych minutach gra nieco spowolniła i oglądaliśmy więcej szachów z obu stron. Gospodarze próbowali dłużej budować akcję, a Lamico szukało okazji w szybkich kontratakach. Górą byli Ukraińcy, którzy wyrównali w 9. minucie za sprawą trafienia Vasyla Ivaniuka. Chwilę po bramce oglądaliśmy kolejną świetną okazję. Tym razem swoją drużynę uratował Daniel Piotrowski broniąc strzał Yurii Tkachuka z bardzo bliskiej odległości. W spotkaniu nie zmienił się obraz gry i wyglądało na to, że pierwsza połowa zakończy się remisem. W 17. minucie jednak bardzo dobrą akcję ułożyło Lamico i Maciej Sejbuk wyłożył piłkę jak na tacy Mikołajowi Wysockiemu, który nie miał możliwości się pomylić. Tym samym goście chwilę przed gwizdkiem postawili się w dobrej sytuacji przed drugą częścią meczu. A po rozpoczęciu przez arbitra drugich dwudziestu minut jeszcze poprawili swoją pozycję. Wojciech Mamak trafił na 1:3 i to już był dość wyraźny alarm dla Impulsu, że w tym spotkaniu uciekają im punkty. Zareagowali najlepiej, jak się dało. Najpierw odbitą piłkę na skraju pola karnego przejął i umieścił w siatce Vasyl Ivaniuk, a sekundy później pięknym strzałem z dystansu wyrównał Yurii Tkachuk. Rezultat 3:3 już po chwili mógł się zmienić, lecz Maciej Latosiewicz został zatrzymany przez bramkarza. Od razu odpowiedzieli gospodarze dograniem na długi słupek, ale ustawiony tam Maksym Kushniruk spudłował. W 32. minucie Lamico skorzystało ze swojej firmowej broni i wyszło z kontratakiem 3 vs 1. Mikołaj Wysocki stanął oko w oko z golkiperem i zdecydował się wyłożyć piłkę „Latosiowi”, który bez kłopotów trafił w pusty prostokąt. Tym samym Impuls UA kolejny raz musiał gonić wynik i być może taki obrót spraw wpłynął na zachowanie Tkachuka, który „wyciął” przeciwnika przy linii bocznej, za co obejrzał czerwoną kartkę. Osłabił swoją drużynę na 5 minut, czyli niemalże do końca spotkania. Ci rozpoczęli grę z bardzo wysoko ustawionym bramkarzem. Podjęli ryzyko, które wykorzystał Maciej Sejbuk i powiększył przewagę do dwóch goli. Lamico jednak nie byłoby sobą, gdyby nie skomplikowało sobie sytuacji w końcówce meczu. Kilkanaście sekund później dali sobie strzelić bramkę – uderzał Ivaniuk, piłka odbiła się od obu słupków i pierwszy do dobitki doskoczył Maksym Kushniruk. Ostatnie dwie minuty nie zmieniły losów spotkania, które zakończyło się rezultatem 4:5. Tym samym Impuls UA stracił pozycję lidera, a Lamico wykonało bardzo ważny krok i nadal może mieć nadzieję na zakwalifikowanie się do grupy mistrzowskiej.

Kontakt z nami
  • +48 661 536 685
  • biznes@superliga6.pl

Sponsorzy

Partnerzy