W pierwszym środowym starciu drugiej ligi biznesu Cool Team podejmował Zimne Dranie. Obie ekipy w tabeli dzieli dosłownie przepaść na korzyść gości, którzy byli murowanym faworytem. Tak naprawdę za linią boczną trwała mała debata nad wysokością wygranej gości. Tymczasem gospodarze wzmocnieni bramkarze i napastnikiem okazali się trudnym rywalem. Goście zmuszeni do rozgrywania piłki nie mieli pomysłu na sforsowanie defensywy rywala. Dopiero w 13 minucie kapitalnie broniący golkiper gospodarzy, Paweł Maruszewski został pokonany. ZD poszli za ciosem i jeszcze do przerwy wbili 3 gole, wygrywają pierwszą partię 4:0. Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Goście cisnęli dalej i mimo, że punktowali rywala, to nadal między jego słupkami dwoił się i troi Markuszewski. Tak jak wspomnieliśmy, goście punktowali, a dokładnie w drugiej partii dołożyli jeszcze 4 trafienia, zaś rywala stać było tylko na gola honorowego. Ostatecznie Zimne Dranie zwyciężyli 8:1 i pozostali na pozycji wicelidera. Bardzo ciężko było wyróżnić kogoś indywidualnie, bo aż pięciu zawodników dwa razy wpisało się w statystyk. Nam najbardziej do gustu przypadł występ Jakuba Kaźmierskiego, autora dwóch goli. |