Mecz Double Team i SM Team zapowiadał się bardzo emocjonująco. Gospodarze notują tendencje wzrostową, przegrywający tylko pierwsze starcie. Goście zaś przegrali tylko poprzedni mecz, grając ponad połowę spotkania w osłabieniu. Bartosz Borys i spółka ruszyli na rywali z pełnym impetem. Do 7 min wygrywali już 3:0, nie dając rywalowi dojść do głosu. W 9 min Bartek Sułecki przełamał niemoc SMT, zdobywając bramkę na 3:1, ale to było wszystko na co było ich stać w tej połowie. DT zdołali jeszcze przed przerwą podwyższyć prowadzenie po bramce Michała Bordzioła i na przerwę schodzili z wynikiem 4:1. Po zmianie stron mieliśmy powtórkę z pierwszej połowy i znów chwilowe przebudzenie się Straży Marszałkowskiej. W 37 znów do siatki trafił Sułecki, ale na ich nieszczęście DT zdołali strzelić jeszcze trzy bramki. Ostateczny wynik to 7:2. Prym w drużynie Double Team wiedli Bartosz Niedziałkiowski, któremu udało się skompletować hattrika, wspierany przez Marcina Górkiewicza. Po tym spotkaniu obie drużyny plasują się w środkowej części tabeli, lecz wygrana drużyna na chwilę obecną jest w lepszej sytuacji.